No to by³o w³±snie piêkne!Wiele ludzi szczêki zbiera³o po tym przez tydzieñ.
Ja natomiast bardzo lubiê postaæ Severusa jest niezwykle skomplikowana i ciekawa choæ nie pozbawiona wad bo w sumie bardzo siê m¶ci³ na Harrym chyba tylko za to ¿e ¶lepo widzia³ w nim Jamesa( którego ja nie darzê sympati± podobnie jak Syriusza choæ nie moge powiedzieæ ¿e do koñca ich nie lubiê) noi by³ do¶æ niesprawiedliwy, ale gdyby nie by³o tej pieprznej nutki to jego postaæ by³a by nudna jak flaki z olejem!
Wogóle rozdzia³ opowiesæ ksiêcia od momentu jak Sev przechodzi na dobr± sronê jest nieziemska!
Rozdzia³ gdy umiera³ oraz w³asnie ten rozdzia³ od wy¿ej wspomnianego fragmentu i nastêpne rozdzialy czyta³am niemal¿e na wdechu majstersztyk!(tzn nie lubiê epilogu bo taki maslanie slodki).
Offline
Dok³adnie! Dla mnie w Insygniach to w³a¶nie by³o nieziemskie- Sev okaza³ siê jednak dobrym cz³owiekiem, który pomaga³ Harry'emu, a Dumbledore manipulatorem. Bo dla mnie w³a¶nie tak to wygl±da³o- poci±ga³ za sznureczki, ¿eby wszystko by³o tak jak on sobie to wyobrazi³, nie ogl±daj±c siê na ofiary po drodze. A co do Jamesa i Syriusza to w sumie Rowling tak ich przedstawi³a- ciê¿ko ich polubiæ. Z epilogiem masz racjê. Jest bardzo przes³odzony. Zreszt± ca³e zakoñczenie mi siê nie podoba- Harry powinien zgin±æ.
Offline
No Dumbek by³ wielkim manipulatorem i niestety nie potrafiê tak do koñca uwa¿aæ go za pozytywn± postaæ poniewa¿ o ma³o co po trupach szed³ do celu.
Co do tego czy Harry powinien zgin±æ no tu bym sie nie zgodzi³a, ksi±¿ka z za³o¿enia mia³a koñczyæ siê zwyciêstwem dobra nad z³em wiêc nie mog³o tak byæ po za tym Harry, Severus i Remus to moje ulubione postacie i jako¶ nie wyobra¿am sobie aby mi ich odebrano wszystkich
Offline
Chyba, ze w ten sposób. Jak dla mnie trochê s³abe by³o pokonanie samego Voldka- rozumiem ró¿dzka Harry'ego i w ogóle, ale bez przesady. Tak samo nie podoba³ mi siê w±tek z przywróceniem Pottera do ¿ycia. Albo nie powinien o¿ywaæ, albo nie powinno byæ w±tku z nim jako Horkruksem.
Offline
moim zdaniem jednak to prze¿ycie harry'ego by³o dobrze rozegrane za³o¿y³o sie na to wiele czynników raz ze Voldi u¿y³ jego krwi do odrodzenia siê, druga sprawa by³ w³a¶cicielem wszystkich insygniów a wiêc by³ panem smierci a 3 najwazniejsza moim zdaniem sprawa Voldek u¿y³ czarnej ró¿d¿ki której Harry by³ ju¿ w³a¶cicielem9panem) a co by³o mówione o ró¿d¿kach? ¯E RÓ¯D¯KA NIE ZWRÓCI SIÊ PRZECIW SWOJEMU PANU! A zatem mamy pieknie utkany plan prze¿ycia g³ównego bohatera! Proste jak drut a zatem i nic nie dzia³o sie bez przyczyny i bez sensu!
Offline
Uknuty byl dobrze i przemyslany, ale to nie zmiania faktu, ze mi sie najzywczajniej w swiecie nie podobal;p
Offline
Jej, jak przeczyta³em o tym, ¿e ró¿d¿ka nie zwróci siê przeciwko swojemu w³a¶cicielowi, nasz³o mnie takie - OL¦NIENIE. Faktycznie, je¿eli ktos to pamieta³ i móg³ co¶ poprzewidzieæ to by³by to spory argument w k³otni czy Potter prze¿yje czy nie
Do czarnego pana.
Wiem, ¿e zanim to odczytasz, bêdê ju¿ dawno martwy, ale chcê, by¶ wiedzia³, ¿e to ja odkry³em twoj± tajemnicê.
To ja wykrad³em twojego prawdziwego horkruksa i postanowi³em go zniszczyæ.
Zmierzê siê ze ¶mierci± w nadziei, ¿e kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, bêdziesz znów ¶miertelny.
R.A.B.
Offline