No przecież. Ja to mam codziennie horror jak brat włącza na maksa muzykę klasyczną i zaczyna nucić. OK, niby nic, ale są dwa czynniki:
1. On ma mutację!
2. On ma okropny głos jak śpiewa.
Więc muszę topór, który on kupił na wakacjach na kolonii i urządzać pielgrzymkę do pokoju. Raz skończyło się na tym, że zamknął mi drzwi przed nosem, ja jestem troszeczkę porywcza, kopnęłam w drzwi, żeby się otworzyły i... szyba wyleciała
Kiedyś w 5 klasie podstawówki oglądaliśmy na polskim Opowieść Wigilijną bo święta były. Od razu zaznaczam, że nie byłam zbyt szczęśliwa, to było ANIMOWANE!!! I jakaś klamka miała zęby i groźną minę, a ten stary gościu chciał otworzyć drzwi, podsunął tam palec, a klamka chciała go chapnąć, moja przyjaciółka siedząca obok przestraszyła się tak, że mnie za ramię szybko złapała A ja siedziałam jak gdyby nic i ziewałam.
Ostatnio edytowany przez WorkingClassHero (2012-08-07 10:20:51)
Offline
Współczuję Brata
Offline
No, to tragedia! Kataklizm! Okropność! Uuuuuu, wolałabym z Sami Wiecie Kim mieszkać, przynajmniej pogadać można bo to miły psychopata xD
Offline