Ja tak samo jak Aga - dzięki tym książkom polubiłam czytanie w ogóle, wcześniej zdecydowanie unikałam tej czynności
Jako dzieciak polubiłam i jako stara baba nadal lubię przenosić się do świata stworzonego przez Rowling, mam sentyment... zamiast pogrążać się w jesiennej depresji opatulam się kocem, kradnę z lodówki czekoladę i czytam. Zawsze lubiłam rzeczy związane z magią, może dlatego tak polubiłam Pottera. Niestety moi znajomi zdziadzieli i nie mam z kim iść na dwór pomachać patykiem rzucając zaklęcia
Dlatego znalazłam Was
Offline
Ja dzięki HP zaczęłam czytać to co lubię nie zwazając na to, że ktoś mi mówi, że jest straszne Ogółem zawsze lubiłam czytać, tylko po HP zaczęłam czytać książki fantastyczne i o magii (wcześniej czytałam same jakieś przygodowe albo dla dzieci). Dokładniej nie pamiętam tych czasów bo byłam wtedy tyciusia Aha, kiedyś z rozpędu postraszyłam moją nauczycielkę różdżką z wykałaczki obklejonej taśmą. No bo mnie obudziła, no
Offline
ja potteromanie zaczelam dosc pozno!no kurcze 33 na karku i ksiazki dla nastolatkow czytam heheheheh!ale ponoc dobra historia znajdzie odbiorcow w kazdym wieku!
z dobrej ksiazki kazdy znajdzie cos dla siebie czy mlody czy stary!
powiem tak jak widzialam filmy w tv to jakos tak mialam chote zaraz zmienic kanal!tzn dosyc lubialam czare ognia i zakon feniksa a nasza tv z uporem sadysty puszczala glownie pierwsze 2 no max 3 czesci za ktorymi az tak bardzo nie przepadam!
a potem jak mloda przestala sie interesowac ksiazkami co dla mnie bylo pewnym wstrzasem ;P to bylam w stanie zapodac jej wsjo byle tylko znow zaczela se interesowac czytaniem no i moja kumpela a jej chrzestna kiedys tam powiedziala ze ona bedzie chciala wciagnac mloda w HP no i tak miprzyszlo do glowy ze dobra sprobuje!no i poszlo!mlodej sie spodobalo ale juz na poczatku zaczela zadawac pytania przedewszsyskim o to jak zgineli rodzice harrego i cala ta sprawe co i jak sie gdzie stalo no i musialam sie wdrozyc,obejrzalam filmy,potem przeczytalam wszsytkie ksiazki i wsiaklam na maxa!!!w zasadzie doszlam do tego ze filmy mnie juz tak nie kreca jak ksiazki-jednak ksiazki sa fantastyczne,mnostwo informacji,wyjasnien czego w filmie nigdy nie bedzie!
po skonczeniu czytania czuje straszny niedosyt!brakuje mi tych godzin spedzonych nad ksiazka!
oczywiscie wacam do pewnych fragmentow ksiazek bo jakos nie moge sie z nimi rozstac ale teraz juz jak jestem ssama ;P maz ktory ksiazek nie lubi i nie czyta juz patrzzyl na mnie dziwnie jak co jakis czas wyciagalam ktoras czesc HP i wertowalam w poszukiwaniu pewnych fragmentow!powiedzial ze ilez mozna czytac to samo heh!
no coz nikt nie zrozumie tak dobrze mola ksiazkowego jak drogi mol ksiazkowy a moj maz jesli czytal to tylko lektury i to w wiekszosci streszczenia!
a wogole to moze za jakis czas wroce do tych ksiazek i przeczytam je jeszcze raz!!!
w sumie to i tak na biezaco z mloda czytamy wiec poniekad jesli dalej bedzie chciala zeby jej czytac to co wieczor i tak bede miala swieze 7-10 kartek przypomnienia!
Ostatnio edytowany przez immortal (2013-01-16 04:59:19)
Offline
Heh, ja też, ja się z Eragonem rozstać nie mogę, schodzę na śniadanie z pięcioma książkami pod pachą i czytam mojemu chomikowi
Offline
buahahahah nieee no ty jestes masakryczna!CHOMIKOWI!!!!no totalnie odpadam!ja przynajmniej czytam stworzeniu kumajacemu o co biega!
Offline
Podobno tak się chomiki oswaja xD Ale jaki malutki jest zainteresowany
Offline
Można powiedzieć, że ja czytam Rammsteinowi.. Bo zdarza się, że nie świadomie czytam na głos, a on praktycznie zawsze leci u mnie w pokoju
Ostatnio edytowany przez Lewander Brown (2013-01-17 12:09:09)
Offline
Ej, Rammstein jest mój
Offline
Nje oddam.
Offline
co dużo pisać diametralnie zmieniło się moje życie:) ,ale na lepsze
Offline
Nom ja odkrylam swietne inne ksiazki i kurde wszystko jest fajniej xD poznalam was i innych swietnych ludzi a w szczegolnosci Ziute nazywajaca mnie Lunkersem
Offline
Harry zmienił moje PACZENIE na świat xD tzn widzę wszystko przez pryzmat 'Pottera' np. ostatnio na polskim przerabiamy 'Kordiana'. Musiałam wypożyczyć książkę z biblioteki i jako że była ostatnia to nie miała opracowania. Dało się to jakoś przeżyć, ponieważ każda wypowiedź, linijka po linijce była przez kogoś przeanalizowana. Mnóstwo komentarzy napisanych bardzo zabawnie i pomocnie przez co skojarzyłam to sobie z książką Księcia Półkrwi poczułam potrzebę podzielenia się tym z Wami
Offline
Ok kolej na mnie. Jak wiekszosc z Was zaczelam czytac Harrego w dosyc mlodym wieku i ciagnelo sie to bodajrze 16 roku zycia, czyli wydania Insygniow Smierci. Wow poczulam sie troszku staro.
Harry byl dla mnie przede wszystkim ucieczka. Kiedy mialam 14 lat, przeprowadzilam sie z cala rodzina do Stanow. Strasznie glupi wiek, bo wtedy sie dorasta, czlowiek probuje odnalezc swoje ja co okazalo sie mega trudne bedac obcokrajowcem. Potrzebna mi byla ucieczka i znalazlam ja w ksiazkach i filmach o Harrym. W miedzyczasie oczywiscie zarejestrowalam sie na naszym forum i na nim spedzalam mnostwo czasu. W koncu zostalam moderatorem (dawniej inkwizytorem, pamietacie?)i dziennikarzem. Pozwalalo mi to zapomniec o rzeczywistych problemach.
Teraz juz jestem troszke starsza i dojrzalsza, o dziwo mam ten trudny okres za soba, jednak zawsze z lezka w oku wspominam to uczucie kiedy pierwszy raz czytalam (a raczej pochlanialam) ksiazke i nie moglam sie doczekac, az wpadne na forum zeby wszystko z Wami obgadac:)
Tesknie za dawnym forum i zaluje, ze przyszlo mi dozyc czasow kiedy odwiedzam je raz na sto lat..
Offline
Właśnie na mnie zleciało, że faktycznie czas leci. Premiera Insygniów w 2007 roku, a tu już 2014 śmiga... Daje do myślenia ^_^ Zwłaszcza jak przypomnieć sobie to czytanie tłumaczenie Armii Świstaka, przy 3-4 kawałkach puszczanych w kółko i w kółko. Po parę godzin dziennie, tyle ile tłumaczyli. I to czekanie, KIEDY WRESZCIE WRZUCĄ kolejny rozdział. Ugh.
I mogę się podpisać obiema rękami, nogami, pępkiem, wszystkim, pod tym, co napisałaś. Też traktowałem to jako taką odskocznię od życia, choć na pewno nie byłem w tak namiętnej sytuacji jak Ty. Tym nie mnie zawsze będę mile wspomniał jak pochłaniałem zażarcie kolejne słowa, zdania, akapity, strony, rozdziały, tomy. Bo Harry miał w sobie coś, co w tamtym okresie nie miały dla mnie tego czegoś inne książki - zainteresowały mnie, pokochałem je, a one mi się odwdzięczyły. Odczuciami, treścią i wszystkim. No i też ślęczałem nad tym forum, przeszkadzałem, broiłem, ale zawsze coś z tego wyciągałem, i siedziałem przed monitorem, i non stop odświeżałem gdzie ktoś coś napisał, i ten smutek kiedy trzeba się zdecydować na wciśniecie [X] w prawym górnym rogu.
Jak HP zmienił moje życie? Na pewno było bogatsze.
PS: Ja pamiętam Brygade Inkwizycyjną! Haha to miało klimat...
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline