Centaur
Lord Voldemort to postać intrygująca i tajemnicza, aczkolwiek nie darzę jej sympatią, gdyż był mordercą bez żadnych skrupułów, i nie można go niczym zasłaniać nawet trudnym dzieciństwem, od niego po prostu zionęło zło
Offline
Ja go lubię z tego względu że był przebiegły od samego poczatku wiedział czego chciał i to realizował. Po trupach do celu w jego przypadku brzmiało dosłownie
Offline
Jest czystym uosobieniem zła, dlatego go darzę czymś więcej niż szacunkiem... podziwem? Jest panem panów, gdyby nie Potter byłby żył i rządził, dzięki potędze i CHARYZMIE i bezwzględności
EDIT: nie mogłam się powstrzymać...
Ostatnio edytowany przez Doktorek (2011-07-26 10:56:44)
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Centaur
owszem on był potęgą, ale sposób w jaki ją osiągnął, pozostawia wiele do życzenia
Offline
"Czarny Pan dokonywał rzeczy wielkich. Strasznych, to prawda, ale wielkich" - nie można zaprzeczyć.
wiem, Voldek jest zły i tak dalej, ale ma charakterek. niektórzy bohaterowie są źli do szpiku kości, ale nie mają za grosz charakteru, są nudni po prostu.
Voldemort jest wytrwały, ambitny, i wszystko by było OK, gdyby nie ta jego przesadna wiara we własne możliwości...
charyzmę posiadał, fakt, w końcu byle kmiotek nie przekona tylu ludzi do swojej idei.
nędznie skończył, fakt, bo był za bardzo przekonany o swojej nieomylności.
jak miałam jakieś 7 lat i oglądałam KF, to w nocy śniła mi się jego okropna gęba bez nosa...
Offline
Był próżny, powiedzmy to sobie. Czuł się wielki... a jak się coś takiego czuje, to zaczyna się w to wierzyć. Bo kot by go pokonał? Harry? Jakiś niepełnoletni czarodziejek?
I nie powiem, że nędznie skończył. Skończył jak należy. W otwartej walce. Zawsze w pojedynku są dwie racje. Jedna, mniej sprytna, zawsze przegra.. i Voldi nie miał sprytu. Miał horkruksy, i co? Coś poza tym?
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
no tak, R.A.B, ale patrząc na to z jego perspektywy, skończył nędznie. on, pan i władca świata, pokonany przez jakiegoś młokosa! jego śmierciożercy pokonani przez uczniów, Nagini zabita przez Longbottoma! jaki to cios dla jego ego
Offline
Dobro must win!
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
musial byc happy end ;]
bez tego by sie nie obylo..
ale byl by szok jakby harry zginal..voldemort zawladnal swiatem..
Offline
Centaur
czarno-biały koniec? chyba nie w tym cyklu
Offline
Centaur
pewnie niektórzy fani w żalu po stracie ukochanego książkowego idola rzuciliby się z mostu itp.
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
i cos nowego przede wszystkim..mialem kiedys swoja wizje na zakonczenie sagi..
jak wygrywa voldemort
Offline