Seans „Czary Ognia” odwołany po interwencji trzech emerytek

Filmowa adaptacja czwartego tomu sagi o Harrym Potterze miała być wakacyjną rozrywką dzieci w Limanowej (woj. Małopolskie) – w Domu Kultory miał się odbyć bezpłatny pokaz filmu o niewiele starszym od młodych widzów czarodzieju, ufundowany przez miejską komisję ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. Dzieci niedowierzały, że za darmo zobaczą kinowy hit, jednak tuż przed seansem dowiedzieli się, że jednak go nie zobaczą.


Trzy nauczycielki z Limanowej napisały petycje do burmistrza, że pozwala on na pokazywanie dzieciom satanistycznych filmów. Przewodniczący komisji antyalkoholowej przychylił się do prosby emerytek mimo, że nie widział ani jednego filmu o Harrym Potterze. 
Zamiast „Czary ognia” widzowie obejrzeli katastroficzny film „Posejdon”.


Komentarze co do incydentu w Limanowej


– Jest w nim czarna magia, okultyzm, a nawet satanizm – nie ma wątpliwości Jadwiga Wrońska, emerytowana nauczycielka muzyki. Między innymi dzięki niej Harry Potter zniknął z ekranów kin w Limanowej.


– Odebrałam telefon od pełnomocnika burmistrza ds. przeciwdziałania alkoholizmowi. Zażądał wstrzymania projekcji. W zamian puściliśmy inny film – żali się Stanisława Obrzut, dyrektorka LDK.


– Skoro film jest dopuszczony do tylu kin na świecie, to widocznie nie niesie ze sobą jakichś wyjątkowo złych treści - wzrusza ramionami Rudolf Zaczyński, wiceburmistrz. – Burmistrz rozmawiał z członkami komisji przeciwalkoholowej. Nie zgadza się, by w przyszłości dochodziło do podobnych szantaży, blokad i rozczarowań, szczególnie, jeśli chodzi o dzieci.


– My wspieramy akcje promujące zdrowy tryb życia. Argumenty pań składających protest były przekonujące – uważa Stanisław Strug, naczelnik koordynujący profilaktykę antyalkoholową w Limanowej.

źródło: www.prorok.pl