Czarodziej Półkrwi
A mnie się scena podobała i to bardzo.
Harry po prostu chciał rozweselić płaczącą Hermionę po przez taniec, przy którym ( nie wiem czy zauważyliście) specjalnie się wygłupiał.
Offline
Little Devil
nat napisał:
ach te powalajace ruchy ramionkami
i to byl wlasnie ten moment kiedy padlam... oj tam wyglupial..... nie umie tanczyc i tyle
Offline
W sumie cokolwiek by zrobił dla mnie i tak będzie słodki ;D
Offline
Little Devil
słodki to on był w pierwszej czesci teraz to jest sztywny
Offline
I już nie ma takich zielonych oczu...i tej fryzury z CO.. ale cóż, ludzie się zmieniają ;D
Offline
W ogole sory, ze to mowie, ale okropnie zbrzydl... w sumie producenci nie mogli przewidziec co wyrosnie z malego Danielka, bo jak byl mlodszy to byl slodki, ale jak widac z Emma np. strzelili w 10
Offline
Czarodziej Półkrwi
Trudno przewidzieć jak będzie wyglądał 11 latek w wieku 17 lat. Więc nie można mieć pretensji ;D
Offline
Little Devil
hell yeah.... ja chce z powrotem tego słodziaka z 3 części
Offline
W trzeciej był taki neutralny...najlepiej w czwartej!
Offline
I tak "Dziwny Taniec HP7" zamienił się w "W której części Harry wyglądał najlepiej"
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
pol miesieczny odkop
haha jak ja lubie nowych uzytkownikow
sam tak kiedys robilem ;d
Offline
Hahaahahah, mniej niż miesiac na forum a już "jak ja lubię nowych użytkowników" =p
taaa, pamiętam, ożywilo się troche =)
Powtarzam -> TEN TANIEC JEST WG MNIE NAJPIEKNIEJSZĄ (nie najlepszą) sceną w filmie. Przyjaźń bierze górę nad niebezpieczeństwem
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline