Charłak
Co sądzicie o śmierci Syriusza Blacka i o jego zabójczyni?
Offline
Coś mi się zdaje że mało Osób ma jakieś zdanie na temat śmierci Syriusza....Według mnie jego śmierć nie jest do końca roztrzygnięta.Nie wiadomo co się dzieje kiedy się wpada za tą zasłonę, Nikt nie widział ciała Syriusza co chyba jest ważne, nie żebym wierzył że żyje bo raczej tak nie jest ale jego śmierć jest owiana wielką tajemnicą.Niektórzy uważają że śmierć Dumbledora też jest niewyjaśniona, ale Dumbledore nie żyje i dajmy mu spokój.
Offline
Ja w sprawach "zmartwychwstańczych" jestem całkowitym sceptykiem. Nie sądzę, żeby Syriusz, czy Dumbledore ożyli... To by było zbyt schematyczne... Gdybym miał już dopuścić do myśli, że któryś z nich ożyje to postawiłbym na Syriusza, bo jego śmierć rzeczywiście baaardzo tajemniczym zjawiskiem...
Offline
Czarodziej Czystej krwi
:oJa tesz tak myśle Syriusz ożyje
Offline
niby tak ale jakby sobie przypomnieć co powiedział Prawie Bezgłowy Nick o tym, że Syriusz odszedł na zawsze, albo te dwukierunkowe lusterka, albo to, że Harry został właścicielem Stworka i Domu przy Grimmauld Place 12, magia raczej się nie myli,...... słyszałam opinie, ze jakiś bohater zmartwychwstanie tak jak Gandalf Szary stał się Gandalfem Białym gdyż Rowling wielokrotnie wzorowała się na Władcy. Według mnie bardziej pasowałby do tego Dumbledore, którego prędzej podejrzewałabym o upozorowanie własnej śmierci niż Syriusza.
Offline
no to było by głupio... uśmiercac, aby później ożywić... a poza tym Dumbledore wyraźnie powiedział, że martwych nie mozna ożywić czarami
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Pogromca Trójgłowego Psa
Ja Syriusza uwielbiam, ale naj naj naj Harryego
Offline
Pogromca Trójgłowego Psa
Heh
Offline
Syriusz to fajny koleś choć troche "zbzikowany".
Offline
Hehe, ja też. Szkoda, że nie został duchem i nie pomagał Harry'emu.
Offline
Moim zdaniem, gdyby on został duchem, książka stałaby się nudna. Harry, dzięki Syriuszowi, wiedziałby wszystko. I niczego by sam nie osiągnął tylko za czyjąś pomocą. Szkoda, że Syriusz zginął, ale z drugiej strony zmniejsza się grupa osób, które mogłyby pomóc głównemu bohaterowi. Dzięki temu książka jest bardziej interesująca. Nieprawdaż? ;>
Ostatnio edytowany przez Caro (2007-04-03 14:34:53)
Offline