Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
haha a tego nie znalem ;]
Offline
Dlaczego na eliksirach wszyscy uczniowie muszą stać na drabinach?
Bo Snape mówi wysokim głosem
Offline
Jedzie Harry swoim nowym Ferrari 140km/h, mija Snape'a na rowerze. Za chwilę Snape go wyprzedza. To Harry przyśpiesza do 180km/h. Snape znów go wyprzedza. Harry sobie myśli: "Co jest? O ty, Smarkerusie, nie przegonisz mnie!" I przyśpiesza do 250! Jedzie zadowolony, a tu nagle... łiiii... Snape go wyprzedził! Herry dociska gaz do końca, ostatni raz wyprzedza nauczyciela, pokazuje mu reką, żeby sie zatrzymał i sam staje.
- Co to za rower!!!
- Potter! Jeszcze raz mine zderzakiem za szelke od spodni zaczepisz!!!
Offline
Przychodzi Harry Potter do gabinetu Snape'a z całym workiem papieru toaletowego
Snape: Potter co to ma być?!
Harry: Panie profesorze słyszałem z pana profesora zasrany nauczyciel
Offline
Goyle pyta Zabiniego:
- Co taki dzisiaj smutny?
- Sprout wyrzuciła mnie z zajęć.
- A za co?!
- No właśnie nie mam pojęcia. Pół roku mnie tam nie było!
*
McGonagall do Ronalda na egzaminie
- Panie Weasley, czy pan w ogóle chce skończyć transmutację?
- Tak, pani profesor.
- No to właśnie pan skończył.
**
Jakie są trzy największe kłamstwa ucznia Hogwartu?
- Nie, nie spałem na Historii Magii.
- Tak, lubię prof. Snape'a.
- Od jutra zaczynam uważać na Wróżbiarstwie.
Wszystkie wielkie rody posiadały rodzinne zawołanie, swojego rodzaju modlitwę, w której wielbiono honor i chwałę, składano przysięgę lojalności, wiary i odwagi. Wszystkie, tylko nie ród Starków. Nadchodzi zima, tak brzmiała ich dewiza.
George R. R. Martin ~ "Gra o Tron"
Offline
Na egzaminie z zaklęć Flitwick słucha Deana. Po pewnym czasie schodzi ze stosu książek i siada na podłodze.
- Co pan robi? - pyta zdziwiony Dean.
- Zniżam się do pańskiego poziomu - odpowiada malutki profesor.
Wszystkie wielkie rody posiadały rodzinne zawołanie, swojego rodzaju modlitwę, w której wielbiono honor i chwałę, składano przysięgę lojalności, wiary i odwagi. Wszystkie, tylko nie ród Starków. Nadchodzi zima, tak brzmiała ich dewiza.
George R. R. Martin ~ "Gra o Tron"
Offline
Z życia absolwenta Hogwartu:
Dzień I
Czytam gazetę Severus Snape
Dzień II
Oglądam telewizje Severus Snape
Dzień III
Słucham radia Severus Snape
Dzień IV
Czytam wiadomości z internetu Severus Snape
Dzień V
Boję się otwierać konserwt
Offline
Cudny, Remusie
Dumbledore przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzą Harry, Ron i Neville , którzy pytają:
- Czy możemy już iść do dormitorium?
- A z jakiej racji?
- No... przecież skoro nasz nowy pan od Historii Magii stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?
*
Na zakończenie roku szkolnego Dumbledore zwraca się do uczniów.
- Życzę wam przyjemnych wakacji, zdrowia i żebyście we wrześniu wrócili mądrzejsi.
- Nawzajem - odpowiada młodzież.
Wszystkie wielkie rody posiadały rodzinne zawołanie, swojego rodzaju modlitwę, w której wielbiono honor i chwałę, składano przysięgę lojalności, wiary i odwagi. Wszystkie, tylko nie ród Starków. Nadchodzi zima, tak brzmiała ich dewiza.
George R. R. Martin ~ "Gra o Tron"
Offline
Przed wizytacją w szkole Moody ustala:
- Jak o coś zapytam, niech zgłaszają się wszyscy. Ci, co wiedzą prawą ręką, ci co nie wiedzą lewą...
*
Egzamin na OPCM. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, uczniowie piszą coś w skupieniu, tylko Draco nic nie kuma. Nagle dwóch zerwało się, podbiegło, wzięło pergaminy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Proszę podejść, panie Malfoy, wpiszę Nędzny...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki...
- Panie Malfoy. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce Wybitny niech podchodzi... Kto chce Powyżej Oczekiwań niech podchodzi..."
Wszystkie wielkie rody posiadały rodzinne zawołanie, swojego rodzaju modlitwę, w której wielbiono honor i chwałę, składano przysięgę lojalności, wiary i odwagi. Wszystkie, tylko nie ród Starków. Nadchodzi zima, tak brzmiała ich dewiza.
George R. R. Martin ~ "Gra o Tron"
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
1 znalem w innej wersji z Jasiem ;]
2 natomiast dobry xd
Offline
Pan Weasley od pewnego momentu podejrzewał syna o ćpanie. Pewnej nocy Ron wraca późno do domu i szybko kładzie się spać. Ociec wstaje i przeszukuje mu kieszenie i… znajduje woreczek z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedną kreskę i… pojaśniało, pociemniało i nic. Hmm… trzasnął na druga dziurę i… pojaśniało, pociemniało i nic. Pomału zaczyna się irytować, ale wciąga po raz kolejny. Znów pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony:
- Arturze, co ty robisz?!
Odpowiada:
- Kąpię się!
Pani Weasley:
- Trzy dni?!?!
*
Dean i Seamus siedzą przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Seamus mówi:
- Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie…
Dean na to:
- A moja ma wymiary 90/80/70.
- To całkiem nieźle.
- Taak… Druga noga tak samo…
*
Ginny Potter (panieńskie Weasley) po śmierci trafia do nieba, i natychmiast rozpoczyna poszukiwania swego męża, Harry'ego. Święty Piotr sprawdza w kartotece, ale w rubrykach - normalni, błogosławieni i święci, nie ma nazwiska poszukiwanego. Podejrzewając najgorsze, czyli zsyłkę do konkurencji, św. Piotr pyta ze współczuciem:
- A ile lat byliście państwo małżeństwem?
- Ponad 50 - odpowiada żona pochlipując.
- To trzeba było od razu tak mówić!
Uradowany Piotr podrywa się do kartoteki.
- Z pewnością znajdziemy Go w dziale "męczennicy".
Wszystkie wielkie rody posiadały rodzinne zawołanie, swojego rodzaju modlitwę, w której wielbiono honor i chwałę, składano przysięgę lojalności, wiary i odwagi. Wszystkie, tylko nie ród Starków. Nadchodzi zima, tak brzmiała ich dewiza.
George R. R. Martin ~ "Gra o Tron"
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
dobry ostatni ;]
choc te dowcipy to sa zwykle tylko dopisane imiona bohaterow HP
Offline