Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
wyrazam swoje facetowskie zdanie
Offline
James jest po prostu typowym przykładem faceta. Les oczywiście jak najbardziej oglądać jeszcze najlepiej w łóżku 2 panie ale geja to najlepiej powiesić, spalić, wykastrowac nie wiem co jeszcze
Offline
easy easy...nikt tu nikogo nie chce palić...nie popadajmy w skrajności...ktoś tu dobrze wspomniał to temat homoseksualizmu to studnia bez dna. Tak czy inaczej homoseksualizm jest anomalią która wystepowała, wystepuje i występować będzie. Natomiast niedobrze się zgadzać na adopcję dzieci przez takie pary. Dziecko powinno w sobie zawierać pierwiastek wiedzy zaczerpnietej od mamy jak i taty. Każda płeć ze względu na swe przeznaczenie daje potomstwu cos innego. Żaden gej nie będzie w stanie tak pokierować dzieckiem jak matka. To samo jeśli chodzi o kobiety samotnie wychowujące swoje dzieci. Niestety różnica taka, ze każda lesbijka może mieć dziecko w dowolnej chwili. Z panami o ile mi wiadomo i nic się nie zmieniło - jest inaczej, jeszcze dzieci płodzić nie umieją. No i na całe szczęście.
Offline
Znam z życia wzięte osobę która tak dziecko wychowuje. Kobietę. I jak pisze Mejsi to dobre nie jest. Ta dziewczynka strasznie ciągnie to facetów bo nie ma nikogo takiego w domu. A one trzymają ją jak w klatce. Wożą do 2 przedszkoli i z nią siedzą...No chore
Offline
Ja w tych sprawach jestem tolerancyjna. Ale zgadzam się że takie pary dzieci nie powinny wychowywać .
Offline
Popieram Jumper-Ania ! Fajne zdjęcie ....
Ostatnio edytowany przez Lewander Brown (2012-02-15 15:57:50)
Offline
Hmm... No wow. Mojej koleżance spodoba się ta sytuacja, ona lubi gejów nie wiedzieć czemu. Mnie to nie przeszkadza
Offline
Ale popatrzmy na to realnie. Czy GDZIEKOLWIEK w książce miały miejsce JAKIEKOLWIEK znaki jego bycia homoseksualistą? Nie przypominam sobie... Więc podejrzewam, że równie dobrze Gilderoy Lockhart, Ollivander itd też mogliby być gejami, a książka straciłaby wtedy na wartości.
Wiadomo, jakie jest zdanie części ludzi na świecie. Geje=zło. I załóżmy, że część z nich także lubią Pottera. I co? I zgrzyt.
Well played Rowling, well played.
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
W sumie, to Gilderoy nawet mógł być gejem... Na takiego wyglądał
Offline
E-e-e! Bez obrażania mi tu Kennetha Branaghana
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Spokojnie, spokojnie, tylko żartowałam! Ale musisz przyznać, że trochę wyglądał na takiego! ;p
Ostatnio edytowany przez marti3002 (2012-05-08 16:41:24)
Offline
Grabisz sobie Ten jego zniewalający uśmiech...
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Taak. Jak go zobaczyłam, to aż po prostu z wrażenia spadłam z krzesła... I już nie chciałam wstawać ;p
Offline
Dobra, koniec offtopu.
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Społeczeństwo jedzie na stereotypach, dlatego każdemu wydaje się dziwne "mieć dwóch ojców" Nie ma w tym nic złego, jeśli gej będzie tolerancyjny, że jego syn nie jest gejem, jednym słowem nasz świat ratuje tylko tolerancja.
Offline