Co mnie zastanawia.... W każdej części w której ktoś z bohaterów zażył eliksiru wielosokowego głos danej osoby pozostawał bez zmian...z wyjątkiem Czary Ognia gdzie Barty Crouch Jr podszywając się za Szalonookiego miał jego głos zamiast właśnie swojego jak inni. Jak myślicie jak to jest możliwe? Przeoczenie autorki czy jakis tajny składnik o którym nie bylo mowy?
Offline
Sorry, usuwam drugi post ten sam, bo niechcący Ci się utworzył :>
Uważam, że to zwykłe przeoczenie Książka bez błędów jest film bez błędów - nieczęsty
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Kurcze faktycznie... sama to wyhaczylas? Szczegolnie mi zapadlo w pamiec jak w Komnacie Tajemnic Harry pod postacia Crabbea czy Goyle mial taki cieniutki zupelnie niepasujacy glosik
Offline
Może po prostu zmienił głos..tak jak Harry i Ron zmieniali
Offline
heh a nosilam sie od tygodnia czy nawet wiecej zeby zadac gdzies to pytanie bo faskt jest to bledem!w sumie nawet nie pamietam jak bylo w ksiazce czy w komnacie tajemnic zmienialy im sie glosy czy nie!
ale fakt to zworcilo uwage jak barty w skorze moodego mial jego glos!acha a pamietacie jak juz w jego gabinecie po powrocie harrego z cmentarza lh jak on tam chodzi szukajac tego eliksiru i pyta go jak tam bylo-na cmentarzu i jak hary sie skapnal ze przeciez nic na ten teat nie mwoil gdzie byl to wtedycrouch/moody mowi glosem hagrida - smoki sa zmyslne cholibka- no to juz zupelnie niedorzeczne!
Ostatnio edytowany przez immortal (2013-03-20 09:48:47)
Offline