Ja pamiętam jak właśnie w HP4 w filmie była taka mega scena =D pije Harry sok z dyni, patrzy na Cho, ona się do niego uśmiecha, on chce do niej, ale zapomina że właśnie ma sok w ustach i mu wylatuje =p
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
1. harry caluje sie z cho
2. harry dostaje blyskawice.
3. chwile spedzone z syriuszem [v czesc]
Offline
2. no, to było takie subtelne zakonczenie HP3 =)
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
a ja mam kolejną: w IŚ, jak Ron, Harry i Hermiona uciekają z ministerstwa zamienieni w urzędników, nagle do Rona (w postaci Reginalda Cattermole'a) podchodzi Mary Cattermole i go całuje, a jak kończy to Ron już jest Ronem, a patrzy na to wszystko prawdziwy pan Cattermole
Offline
Mnie rozwala wiele części z IŚ, które naprawdę uwielbiam xD
.1. Gdy Ron razem z Harrym i Hermioną już po wypiciu eliksiru wielusokowego w MM stoją w windzie i Ron dowiaduje się, że żona faceta, za którego jest przemieniony, może zginąć:
Ron: Moja zona, jest sama..tam, na dole...
Harry: Ron, ale ty przecież nie masz żony o_O
Ron: Aaa, no tak. *zmieszanie*
<- Ta scena jest boska xD
2. Gdy Ron wraca do przyjaciół (IŚ) bulwers Hermiony
3. Taniec Harrego i Hermiony, który wygląda jakby byli w przedszkolu xDD
No to na razie tyle.
Offline
neko, z jedynką się zgadzam W CAŁEJ KURCZĘ ROZCIĄGŁOŚCI
mnie ogólnie rozwala postać Rona. a Ron-Cattermole był tak komiczny że nie mogę :3
Offline
A ja lubie scene w CO jak Harry w 2 zadaniu połyka skrzeloziele i wpada do wody. A Neville odwraca się i mówi ,,O boże zabiłem Pottera" ;P
Offline
Sceny z Bellatrix <3 No i oczywiście ze Snape'm- szczególnie ta z czwartej części, kiedy Harry i Ron siedzieli przy stole i "odrabiali" prace domową, i zastanawiali się kogo zaprosić na Bal Bożonarodzeniowy. Wtedy Snape ich walił po łbach ;pp
No i w piątej części wizytacje Umbridge ^^
Mocne też były w tej pierwszej siódemce- dwór Malfoy'ów i pościg Greybacka w lesie. I jeszcze więcej, ale w tym momencie nie chce mi się opisywać wszystkich ;P
Offline
Rolka14, fakt To było dobre.
HP ma pełno takich świetnych scen xD
Jeszcze dobre było jak w 3 części, gdy Hermiona z Harrym już cofnęli się w czasie i mieli uratować Dziobka, Dumbledora tak fajnie słychać w tle, jak mówi do Knota "A tam, rosną poziomki!" ^ ^
Offline
Ścigający
Scena z 3 części, gdy Harry jechał Błędnym Rycerzem, i moment gdy ostro hamowali hehe Niby wredne, ale tak fajnie zorganizowane
Bo magia stworzyć mnie mogła, ale to Ja ją podtrzymują przy życiu :potter:
Offline
TheButcher, wtedy, jak wpadł na tę szybę? to było świetne.
a, mnie się jeszcze podobała scena śmierci Zgredka... fajnie zrobiona, aż się popłakałam.
Offline
Little Devil
ja go sobie takiego rozpłaszczonego na tapetę wrzuciłam.. ^^ mnie się generalnie cała 3 część najbardziej podobała.....
Offline
A ja bardzo lubie z HP5 jak na końcu, po walce Voldiego z Dumbledroem (ktora swoją drogą tez jest dobra), Harry zmaga się z VOldemortem w myślach... nie wiem czemu, ta scena BARDZO na mnie oddziaływuje.
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
a ja niezbyt..dziwnie harry wyglada..jakby byl przecpany xd
Offline