Jaka jest wasza ulubiona scena ze wszystkich filmów?
Moja osobiście to jak Hermiona wali Malfoy'a w nos. Tą scene moge oglądać po kilka razy. I jeszcze jak od Harrego przylatuje ta ogromna chmara listów.

Moja uubiona scena to jak Harry rzucał śnieżkami w Crabba i Goyla to bardzo dobra scena jaką pamiętam

moja jak Moodi zamienił malfoja we wretke a szkoda że niebyło sceny w kturej artur przodzi po harego w 4 tomie

no szkoda, dużo jest fajnych scen z książki, które w filmie się nie pojawiły

no ale tą bym bardzo chciał obejżeć a co do filmów to jaktam twuj film

poamłu mątuje się

aha

Lordzie pytanie do ciebie- jaką wersje będziesz chciał
- reżyserską
- kinową
bo reżyserska będze o jakąś godzinę dłuższa

Ja bym chciał reżyserską.

ta i tą poruwnam i ocenie

Wg mnie najlepszą sceną jest jak Harry goni Draco na miotle, aby odzyskać przypominajkę. I chyba jeszcze spotkanie z Aragogiem. bo jest takie... o fu 'hahaha'

Fajne było też jak Harry nadmuchał swoją coctke Marge i jak ćwiczyli zaklęcie Riddikulus jak prof.bogin- Snape przemienił się w strój jego babci

hahahaha to było ndobre naprawde

A co powiecie  jak bliźniacy chcieli się dostać do turnieju i wyrosły im brody

Lot na hardodziobie... ten pierwszy na lekcji Hagrida...

Moja uluwiona scena to ta w której  Harry żegnał się z swoim chrzestnym Syriuszem w trzeciej części i lot na hardodziobie nad taflą jaziora

hmmmm... jest tego troszeczke... np. lot na hardodziobie, ta scena ze smokiem na Tórnirju Trójmagicznym, Draco jako fredka <lol>  ta ciotka Marge jak ją Harry nadmuchał i jeszcze jak Fredowi i Georgowi brody wyrosły jak chcieli sie zgłosić do Turnirju... Ale to tylko nieliczne sceny...

właśnie...sporo tego...................zdecydowanie lot na Hardodziobie...........przepraszam na Kłębolocie:P oprócz tego pierwsze i drugie zadanie Turnieju Trójmagicznego, no i pocałunek Harry'ego z Cho chociaż we wszystkich zwiastunach nie jest pokazany w całości, ale mnie to wystarczy:D

Hmmm...... Scena w Komnacie Tajemnic... i wszystkie sceny z Dementorami w 3... jeszcze sceny z Ritą oczywiście... i jeszcze taka scena jak panny z Beauxbatons wbiegaja do Wielkiej Sali... mmmmmmmmmmm........ so sweet...

tak, wejście dziewczyn z Beauxbatons było fajne podobnie jak wejście chłopców z Durmstrangu z Krumem na czele ( pomijam Karkarowa bo on to urodą nie grzeszył:P)

Hehe.... ale dziewczyn z Beauxbatons nic nie przebije.... przynajmniej jak narazie... poczekamy i zobaczymy...
Chciałbym zobaczyc sceny z Bellatrix.... cos czuje że mi sie spodobają....

kurcze Krzysiek...masz pociąg do drapieżnych kobiet:P Rita, Bellatrix......hmmm ciekawe:P

Ale ucinaće tu pogawentkę

Mejsi napisał:

kurcze Krzysiek...masz pociąg do drapieżnych kobiet:P Rita, Bellatrix......hmmm ciekawe:P

No właśnie... Rita Skeeter to chyba mało sympatyczna postać... Bellatrix tak samo...

Prawda... niezbyt lubiane postaci... Ale ja je bardzo lubie... Mejsi nie tylko do drapieżnych kobiet ale i do czarnych charakterów...

no tak.....właśnie to miałam na myśli (czarny charakter) ale chyba lepiej brzmi "drapieżna kobieta"........to tak jak James mówił o wilkołactwie Remusa "mały futerkowy problem" i wiele osób odnosiło wrażenie, że Lupin ma jakiegoś niesfornego królika:D:D....to dobrze, że jest ktoś taki jak Ty Krzysiek ale chyba wuja Vernona nie polubisz co?:P:P

Vernona nigdy nie lubiłem i nie polubie... Wole czarne charaktery którem mają... no właśnie... Charakterek... Np. Voldemort... Rita... Bella... a w pewnym stopniu nawet ta małpa Dolores....

A moja ulubiiona scena to ja Hary walczył z Bazyliszkiem!!! :) :) :)

Ulubione momenty z filmów?
HP i ZF: aurorzy vs. śmierciożercy w gmachu Ministerstwa Magii, no i oczywiście Voldemort vs. Dumbledore, w tym samym miejscu. Mogłaby oglądać to bez przerwy.

A ja lubię scenę, gdy Fred i George wariują na miotłach z fajerwerkami na SUMACH piątej klasy.
I jak w czwartej części przyjechali uczniowe Durmstrangu. Muzyka była na początku fajna...

Ja pamiętam jak właśnie w HP4 w filmie była taka mega scena =D pije Harry sok z dyni, patrzy na Cho, ona się do niego uśmiecha, on chce do niej, ale zapomina że właśnie ma sok w ustach i mu wylatuje =p

1. harry caluje sie z cho :D
2. harry dostaje blyskawice.
3. chwile spedzone z syriuszem [v czesc]

2. no, to było takie subtelne zakonczenie HP3 =)

a ja mam kolejną: w IŚ, jak Ron, Harry i Hermiona uciekają z ministerstwa zamienieni w urzędników, nagle do Rona (w postaci Reginalda Cattermole'a) podchodzi Mary Cattermole i go całuje, a jak kończy to Ron już jest Ronem, a patrzy na to wszystko prawdziwy pan Cattermole :D

Moja ulubiona scena to ta jak Moodi zamienił malfoya we fretkę

Mnie rozwala wiele części z IŚ, które naprawdę uwielbiam xD
.1. Gdy Ron razem z Harrym i Hermioną już po wypiciu eliksiru wielusokowego w MM stoją w windzie i Ron dowiaduje się, że żona faceta, za którego jest przemieniony, może zginąć:
Ron: Moja zona, jest sama..tam, na dole...
Harry: Ron, ale ty przecież nie masz żony o_O
Ron: Aaa, no tak. *zmieszanie*

<- Ta scena jest boska xD

2. Gdy Ron wraca do przyjaciół (IŚ) bulwers Hermiony

3. Taniec Harrego i Hermiony, który wygląda jakby byli w przedszkolu xDD

No to na razie tyle.

neko, z jedynką się zgadzam W CAŁEJ KURCZĘ ROZCIĄGŁOŚCI
mnie ogólnie rozwala postać Rona. a Ron-Cattermole był tak komiczny że nie mogę :3

A ja lubie scene w CO jak Harry w 2 zadaniu połyka skrzeloziele i wpada do wody. A Neville odwraca się i mówi ,,O boże zabiłem Pottera" ;P

Sceny z Bellatrix <3 No i oczywiście ze Snape'm- szczególnie ta z czwartej części, kiedy Harry i Ron siedzieli przy stole i "odrabiali" prace domową, i zastanawiali się kogo zaprosić na Bal Bożonarodzeniowy. Wtedy Snape ich walił po łbach ;pp
No i w piątej części wizytacje Umbridge ^^
Mocne też były w tej pierwszej siódemce- dwór Malfoy'ów i pościg Greybacka w lesie. I jeszcze więcej, ale w tym momencie nie chce mi się opisywać wszystkich ;P

Rolka14, fakt :D To było dobre.
HP ma pełno takich świetnych scen xD
Jeszcze dobre było jak w 3 części, gdy Hermiona  z Harrym już cofnęli się w czasie i mieli uratować Dziobka, Dumbledora tak fajnie słychać w tle, jak mówi do Knota "A tam, rosną poziomki!" ^ ^

Scena z 3 części, gdy Harry jechał Błędnym Rycerzem, i moment gdy ostro hamowali hehe Niby wredne, ale tak fajnie zorganizowane :P

TheButcher, wtedy, jak wpadł na tę szybę? :D to było świetne.

a, mnie się jeszcze podobała scena śmierci Zgredka... fajnie zrobiona, aż się popłakałam.

ja go sobie takiego rozpłaszczonego na tapetę wrzuciłam.. ^^ mnie się generalnie cała 3 część najbardziej podobała.....

A ja bardzo lubie z HP5 jak na końcu, po walce Voldiego z Dumbledroem (ktora swoją drogą tez jest dobra), Harry zmaga się z VOldemortem w myślach... nie wiem czemu, ta scena BARDZO na mnie oddziaływuje.

a ja niezbyt..dziwnie harry wyglada..jakby byl przecpany xd

Jakby w Ciebie ktoś tak wlazł też byś wyglądał jak przećpany

Moja ulubiona scena była w HPiWA kiedy Syriusz pyta się Harrego czy z nim zamieszka. Btw ja lubię wszystkie sceny związane z Syriuszem :)

Wiele scen było genialnych, ale największe wrażenie zrobiła na mnie chyba ta z HP i IŚ cz.2, gdy Harry wychodzi spośród uczniów w szacie szkolnej, kiedy to Snape pytał się, kto go wyda. No a później oczywiście drzwi się otworzyły i wszedł cały Zakon :) To było po prostu świetne.

Jej kocham tą scene :D

Tez lubię tą scenę!!! Ale jak wszyscy na sali kinowej wtedy zamilkli. Jedzonego popcornu nie było słychać. Ja tego nie zapomnę :lol:

Oscara im za nią!

ja lubię bardzo scenę w Czarze Ognia, jak wchodzą uczniowie Beauxbatons i Durmstrangu :D

HBPkocham tę scenę !

I potem jak wparowuje zakon też jest fajnie :)

HBP? :D

Jeszcze jest świetna scena, jak w pierwszej części odcinka siódmego, nasi trzej przyjaciele wypili eliksir wielosokowy i wparowali do ministerstwa xD jak Ron przeżywał śmierć swojej "żony" ;D
- Ale Ron, ale ty przecież nie masz żony.
- aa, no tak. *burak* ^^

Uwielbiam scenę w Kamieniu Filozoficznym - "Troll jest w lochach!". Oglądałam to jakieś tysiąc razy i za każdym razem mnie to tak samo bawi :D. Bardzo lubię też scenę w HP i KP, po śmierci Dumbledore'a, gdy wszyscy unoszą różdżki do góry. Cały film był bardzo kiepsko zrobiony, ale ta scena mnie cholernie wzrusza :( Jest piękna! Zakochałam się też w scenie, w ostatniej części, gdy Hogwart przygotowuje się do obrony i jest moment gdy Minerva opuszcza te posągi i mówi z takim uśmieszkiem "-Zawsze chciałam to zrobić!". W ogóle McGonagall w ostatniej części wymiata, jest boska.

Mi się podobała scena jak Ron całuje się z Hermioną w komnacie tajemnic :D w insygni śmierci oczywiście :D

a mi tworzenie tego "płaszcza" nad Hogwartem w ostatniej części... świetny efekt :3

Masz racje to było świetne

Kliknęłabym "lubię to!"  pod wszystkimi komentarzami, bo wszystkie te sceny są cudowne <3

Super scena w 6 serii po tym jak Katie Bell dotknęła naszyjnika i McGonagall pyta się harrego,Rona i Hermiony dlaczego zawsze oni są tam jak coś się dzieje i Ron nieżle odpowiedział normalnie wymiękam :p

Nie pamiętam jak odpowiedział ;?

Coś ze on sobie to pytanie od 6 lat zadaje ;)

Hahhahahaa, fakt, dobre :D

Ale jeszcze to zostało tak świetnie powiedziane że za każdym razem gdy widzę tą scenę to się śmieje :D
Ale i tak rozwaliło mnie W CO dubbing polski. Pierwsze Harry i Nevil nad jeziorem przychodzi Ron z Hermioną i ten łańcuszek
-Jak ja mam mu to powiedzieć (Hermiona)
- Po Polsku (Ron) a tu widac takie perfidne że po angielsku- to raz a dwa
Scena w Pokoju Wspólnym Harry i Ron się godzą Hermiona- Jak dzieci... -A co widać z ruchu ust?- Boys

Hah, rzeczywiście! ;) Ale moją ulubioną sceną, zarówno filmową, jak i książkową, zawsze będzie moment ,pt. "Muszę Cię zabić" na Wieży Astronomicznej. ;) Kocham tą scenę (i Draco) ;p

Tak! "Po polsku" też mnie zastanawiało :D
"Musze Cię zabić" - Draco do Dumbledore'a, tak?

Tak ^^. W filmie on mówi chyba : "I have to do this" ;D Lubię też scenę z Księcia, jak w Łazience Marty Draco dostaje Sectumsemprą. Oczywiście, nie lubię tego, że nią dostaje, po prostu, to, jak on wtedy płacze nad umywalką i wtedy Harry: "Co zrobiłeś, Malfoy", albo "przyznaj się co zrobiłeś, Malfoy"(czy coś w ten deseń)... BOSKIE!!! :D

1. Harry pod peleryną niewidką rzuca w Goyla, Crabbe'a i Drakusia śnieżkami i w ogóle
2. Miałam też parę innych, ale zapomniałam :(

Super jest też scena jak w 4 przylatują na te zawody te konie (czy co to było),a ten statek co wynurza  się  z wody ekstra:)

1. Wejście Durmstrangu do Hogwartu, ja chcę tam chodzić
2. Mowa Dumba o Cedriku mnie rozkleiła
3. Zaje... scena. Pod koniec IŚ 2 jak walczący podzielili się na dwie grupy, dobrzy za Harrym, źli za Tomem, to Draco stał za Harrym, a za plecami Toma Lucek przywołuje Dracona gestami, a ten się wacha, patrzą się na niego, ale on idzie i gdy przechodzi obok Toma, to ten go zatrzymuje i obejmuje, a jak Draco dochodzi to odwraca się od Lucka i odchodzi z matką

uwielbiam scene jak w ZF na lekcji u umbridge harry odpowiada z taka ironia-oh no nie wiem moze lord voldemort-
kurka moglabym to miec na dzwiek smsa w komorze ;)

w ZF koncowa walka dumbledore vs voldi-superrrrr!

wspomnienie snape'a w HP7cz2



ojjjj dlugo by wymieniac jet tego troche ;)

O tak, wspomnienie Seva mnie rozkleiło...