Rammstein - Moskau i Zwitter

Ooo, jakaś telepatia! Ja tak samo jak Mirabilla

scorpions- no one like you
deff leppard - rock of ages  hehehe swietne
saliva- alvays  tez swietne

styx renegade no jest swietna przeswietna!no i moja mloda zakochana w tej piosence!!!

acha i rowniez bardzo lubi TNT ac/dc

musze moloda wdrazac w moje upodobania bo na upodobaniach meza to bedzie mega ograniczona muzycznie i jeszcze badziew!ale dobrze ze ja z nia glownie przebywam bo przynajmniej przejmie ode mnie upodobania oooobyyyy

wlasnie pojdzie do przedszkola a tram jakies szajsy puszczaja jak nie jakas dzika bomba to gangam style noe rzygi! a ona widze ze niektore z tych pasci lapie i to mnie przeraza!zastanawiam sie czy nie poruszyc kwesti muzyki w przedszkolu na zebraniu bo skoro to dzieci to niech puszczaja piosenki dzieciece a gust muzyczny niech ksztaltuja rodzice bo jak mi dziecko przychodzi z przedszkola i mowi ze jej sie podoba bad romance lady gagi to ja jestem szczerze przerazona!

Michael Buble - Close your eyes! bardzo miłe dla ucha <3

Tak w tym momencie to Jeff Buckley - Hallelujah, ale tak ogółem to miałam fazę na The Fallen One Hammerfalla, Homecoming Green Daya (St. Jimmy ciągle żyje, ale to co się dzieje teraz z nimi... ale jest jeden jedyny plus, lepszy nowy pop Zielonych niż obrzydliwy pop Kate Perry czy coś w tym stylu...), noo i przede wszystkim moje dwa ukochane zespoły, Nirvana i Gunsi. Nie mam jednej piosenki której bym w kółko odtwarzała, ale w domu sobie słucham Lounge Act a na chemii narysowałam smajla i powypisywałam teksty z On A Plain. No a z Gunsów to jak tak bardzo, bardzo uwielbiam Izzy'ego, więc cóż... Dust N'Bones, 14 years ♥, no i z solowej Sweet Caress.

Jaka Marti?! :O

Też tak uważam, w domu właściwie nie słuchałam muzyki. A poszło się do zerówki, i się zaczęło... Różowe ciuchy, seriale Disneya z popowymi pioseneczkami. Moja rodzicielka gdy rozmawiamy o muzyce do dziś mi przypomina, że raz kompletnie pojechałam i stwierdziłam, że Sting to g...., bo Hana Montana lepsza. A potem zaczęłam pisać z taką dziewczyną i zainteresowałam się, czego słucha. Green Day. Nigdy w życiu o tym nie słyszałam, więc weszłam na yt, na Holiday... I taka powolna przemiana. Przez pewien czas byłam takim powalonym pokemonem, których nie lubię jak nie wiem co, takim słuchającym djów i Metallici jednocześnie... Masakrejszyn. Ale w końcu odrzuciłam wszystko co wyuzdane i komputerowe i oto jestem. I nie wyobrażam sobie wrócić do tamtej muzyki. Tak więc Anno, walcz dzielnie o dobry gust córki, lecz nie narzucaj

Marti, Marti.
Na GG miała w opisie i cały czas mi tym spamowała.

http://www.youtube.com/watch?v=8SbUC-UaAxE <3
http://www.youtube.com/watch?v=qNckOvqXE4I <3
http://www.youtube.com/watch?v=3dM2qCCg6GE <3