Ogłoszenie


#1 2007-04-07 21:24:51

nat

Ponurak

7875634
Skąd: Grimmauld Place 12
Zarejestrowany: 2007-01-02
Posty: 1017
Punktów :   

Nr 8 8/3/2007

W dzisiejszym numerze:
1.Klika słów od redakcji
2.Rewolucja
3.Wywiad z Tomem Riddlem
4.Dodatek Wielkanocny



1.Witajcie drodzy czytelnicy!
Jak pewnie większość z was zauważyła, dzisiejszy numer proroka nie jest napisany przez Remusa. Stosunkowo niedawno zostałam wybrana współredaktorem Proroka Codziennego. To dopiero mój pierwszy numer i musze przyznać, ze zostałam rzucona na głęboką wodę... To podobno dobrze, bo się wtedy człowiek szybciej uczy- mam nadzieje, ze sobie jakoś poradzę i was nie zawiodę.
Życzę milej lektury:)


2.Po wydarzeniach z zeszłego roku, związanych z seriami zabójstw niewinnych osób z rak zwolenników Lorda Voldemorta, minister magii Rufus Scrimgeour postanowił raz na zawsze zakończyć błędny krąg śmierci i leku. Najlepsi aurorzy świata zebrali się na spotkaniu w Ministerstwie Magii około miesiąc temu. Celem spotkania było wyłonienie grupy Aurorów Wyborowych. Celem grupy byłoby schwytanie Czarnego Pana i jego eksterminacja. Miały to być osoby o szczególnych zdolnościach w dziedzinie obrony przed czarna magia- zarówno teorii jak i umiejętności praktycznych. Kandydaci zostali poddani specjalnym testom na przetrwanie, które ukazały ich zachowania w sytuacjach ekstremalnych.
Komisja powołała grupę sześciu niezwyciężonych aurorów z czterech krajów świata.
- Wielka Brytania- Remus Lupin i Nimfadora Tonks
- Niemcy- Helmut Wasser
- Polska- Katarzyna Nieśmiałek
- Finlandia- Tarja i Matti Stahlberg
Po pięciu dniach poszukiwań, grupa Aurorów Wyborowych odnalazła wiernego sługę Voldemorta- Peter’a Pettigrew (zwanego również Glizdogonem). Na wiadomość o poszukiwaniach, opuścił swego pana by ukryć się w ruinach domu James’a i Lilly Potterów z myślą, że pozostanie w ukryciu do dnia schwytania Czarnego Pana. Glizdogon na widok paczki z czekoladowa żabą zdradził obecne miejsce pobytu Lorda Voldemorta. Okazało się, że w ciągu pięciu dni w ukryciu, nie miał niczego w ustach. Po jego sprawozdaniu okazało się, że Czarny Pan przyjął metodę „Najciemniej jest pod latarnia” pozostając w swoim rodzinnym domu w Little Hangleton.
Po długiej walce z Lordem Voldemortem, oboje aurorow z grupy fińskiej zostało śmiertelnie tkniętych zaklęciem Avada Kedavra. Remus Lupin został ugodzony zaklęciem Cruciatis, na szczęście przerwanym rzuconą przez Katarzyne Nieśmiałek „drętwotą”. Lupin nie doznał poważniejszych obrażeń, ponieważ zaklęcie zostało dostatecznie szybko przerwane. Dzieki akcji Nieśmiałek, obezwładniony Voldemort trafił do siedziby Ministerstwa Magii gdzie minister wstrzymał się od wymierzenia mu kary. Czarny Pan, na życzenie Rufusa Scrimgeoura został przekazany szpitalowi Sw. Munga. Voldemort miał poddać się tam terapii psychiatrycznej.
Po miesiącu intensywnej terapii, w zachowaniach Voldemorta widoczne są wyraźne (jeśli nie drastyczne) zmiany. Zaprzyjaźnił się z wszystkimi pracownikami szpitala- każe im mówić do siebie "Tom". Udało nam się porozmawiać z jednym z uzdrowicieli, który pracował z Tomem.
Prorok Codzienny: Na czym polegała terapia?
Uzdrowiciel: Przede wszystkim na rozmowach. Musze przyznać, że na początku nie było to łatwe, nie był skory do rozmów... wciąż rzucał wyzwiskami. Można powiedzieć, że Tom narodził się na nowo. Jesteśmy świadkami wielkiej transformacji- stal się człowiekiem, którym tak naprawdę nigdy się nie czul.
PC: W czym tkwił problem?
U: Okazało się, ze Tom to człowiek niezwykle samotny, zamknięty w sobie. Miał grono swoich zwolenników, lecz oni nie byli jego przyjaciółmi. Wciąż był uwielbiany i popularny- nawet w szkole, ale to nie było "to". Potrzebował ludzi, którym może się zwierzać... nie takich, którzy wpatrują się w niego z uwielbieniem bądź wstrętem.

Wygląd Toma mówi sam za siebie. Rozanielony jak mała dziewczynka, po otrzymaniu wymarzonej lalki. Pragnę podkreślić, że jestem pierwszą osobą, która dostała pozwolenie na wkroczenie na ten oddział.
Personel naprawdę zżył się z Tomem i jego nowym obliczem. Były czarnoksiężnik pragnie naprawić wyrządzone zło. Udało mi się zatrzymać go gdy szedł na oddział, w którym leżą Alicja i Frank Longbottomowie.


3.Prorok Codzienny: Przepraszam bardzo, gdzie się Panu tak spieszy...?
Tom Riddle: Właśnie idę z wizyta do Alicji i Franka Longbottomow.
PC: Jak to!?
T: Uświadomiłem sobie ilu ludziom wyrządziłem krzywdę... Wiem, że nie da się tego wszystkiego naprawić, choć bardzo tego żałuję... jedyną rzeczą, która mogę zrobić to złożyć przeprosiny.
PC: Ale chyba zdaje Pan sobie sprawę z tego, że zwykłe „przepraszam” to za mało...
T: Wiem, że większość ludzi nigdy nie przebaczy mi tych wszystkich zbrodni. Postaram się o przebaczenie, chociaż jednej z tak wielu ofiar. Najbardziej zależy mi na Harrym Potterze i Nevillu Longbottomie- jeden z nich został całkowicie osierocony, a drugi ...[zaczyna szlochać] Słyszałem o stanie zdrowia jego rodziców... [znów urywa] Ta wizyta będzie dla mnie bardzo trudna do zniesienia, ale czuje, że to mój obowiązek...
PC: Czy naprawdę uważa Pan, że Harry i Neville Panu przebaczą?!
T: Nie i nie wymagam tego od nich...
PC: Czy ma Pan jakieś plany na przyszłość?
T: Kiedy tylko wyjdę ze szpitala, pragnę odwiedzić Hogwart i grób Dumbledore’a. Był naprawdę wielkim czarodziejem- to wielka strata.
Chciałbym również znaleźć pracę... pragnę zdobyć zaufanie ludzi poprzez pracę w domu starców... oczywiście byłbym tam wolontariuszem.
PC: Bardzo ambitne plany! Ale myśli Pan, ze społeczeństwo tak do końca zaakceptuje i uwierzy w Pana przemianę?
T: Na razie się tym nie martwię... postaram się zbudować zaufanie krok po kroku.
PC: Bardzo dziękuje za wywiad. Milo mi było Pana poznać.
T: Dziękuje i nawzajem.


Tego samego wieczora Tom Riddle przeżył załamanie nerwowe... a nawet powoli zaczął tracić zmysły. Nie mógł znieść wizji, w których występowały dręczące go własne ofiary. Jeden z uzdrowicieli pracujących z Tomem zdradził, że biedak wpółprzytomny miotał się w łóżku tocząc ślinę z ust... w końcu zasnął lecz rano znaleziono go martwego. Leżał nieruchomo na posadzce, a wyraz szaleństwa nadal nie opuszczał jego twarzy. Obok niego w nieładzie leżała jego różdżka oraz mała karteczka z koślawie napisanymi słowami:
Zabity przez swą przeszłość

4. Wasze życzenia:)

http://winogrono.net/pliki/e3bdffde77c82361ba8b628deaa53f7e.jpg



"wesołego jajka, pijanego zająca i mokrego poniedziałku zyczy wszystkim Rusty.... happy Easter everybody"

"Malutki baranek ma złote różki,
Pilnuje pisanek na trawce z rzeżuszki,
Gdy nikt nie patrzy,
Chorągiewka buja i beczy cichutko:
Wesołego Alleluja!
Życzenia dla wszystkich od Agi"

"Wesołego zająca,
co śmieje się bez końca.
Szczerbatego barana,
co beczy od rana.
Radości bez liku,
pisanek w koszyku.
I wielkiego lania w Dniu Mokrego Ubrania"
R.A.B

"Niech zające i barany pospełniaja Twoje plany,
porzuć wszystkie rozterki, bo to czas wielkiej wyżerki,
ponadto Świąt w szczęście owocnych życzy Aga "

"Jaj przepięknie malowanych,
Świąt słonecznych roześmianych,
W poniedziałek dużo wody,
Zdrowia szczęścia oraz zgody
Życzy Remus Lupin"



http://winogrono.net/pliki/bb6b41ecafd82814f38f321e2b4a1d9e.jpg



"Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim wszystkiego, wszystkiego dobrego, mokrego dyngusa, kolorowych pisanek i dużo radości w tym wspaniałym dniu."
Lily

Redakcja Proroka Codziennego dołącza się do serdecznych wielkanocnych życzeń. Wesołych Świąt!




Artykuł napisała Nat
Współredaktor Proroka Codziennego

Ostatnio edytowany przez nat (2007-04-07 21:34:10)

Offline

 

#2 2007-04-07 21:35:01

Harry Potter

http://www.harrypotter.pun.pl/_fora/harrypotter/gallery/52_1310141357.png

9672779
Skąd: Nora
Zarejestrowany: 2006-08-03
Posty: 1518
Punktów :   
WWW

Re: Nr 8 8/3/2007

Boskie... Z niecierpliwością czekam na kolejny numer.


"(...) Harry siedział, wpatrując się w Snape'a i wyobrażając sobie najgorsze rzeczy jakie mogłyby mu się wydarzyć. Gdyby tylko wiedział, jak rzucić zaklęcie Cruciatus... Rozłożyłby go na podłodze i patrzył, jak miota się i dygoce (...)"


http://img113.imageshack.us/img113/9196/harryer8.gif

Offline

 

#3 2007-04-07 21:44:59

Aga

http://www.harrypotter.pun.pl/_fora/harrypotter/gallery/52_1310141357.png

9858704
Skąd: Gryfino
Zarejestrowany: 2006-08-16
Posty: 4364
Punktów :   

Re: Nr 8 8/3/2007

Świetne.Oby tak dalej


"Co ma być to będzie, a jak już będzie to trzeba się z tym zmierzyć"

Offline

 

#4 2007-04-07 22:48:54

 RustyAngel

Little Devil

status rustyangel
9564901
Skąd: Leszno|| Poznań
Zarejestrowany: 2007-01-15
Posty: 1318
Punktów :   
Dom: Rainbow Black
WWW

Re: Nr 8 8/3/2007

no i miałam rację wiedziałam że będzie świetne ....Nat REWELACJA... gratulacje

Offline

 

#5 2007-04-07 23:34:22

nat

Ponurak

7875634
Skąd: Grimmauld Place 12
Zarejestrowany: 2007-01-02
Posty: 1017
Punktów :   

Re: Nr 8 8/3/2007

Dzieki...

Offline

 

#6 2007-04-08 10:15:44

 R.A.B

http://www.harrypotter.pun.pl/_fora/harrypotter/gallery/52_1310141357.png

6261029
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-09-19
Posty: 3762
Punktów :   24 

Re: Nr 8 8/3/2007

nie to jest rewelacyjna rewelacja


Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.

Offline

 

#7 2007-04-08 18:21:11

Remus Lupin

http://www.harrypotter.pun.pl/_fora/harrypotter/gallery/52_1310141357.png

8370692
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-17
Posty: 3218
Punktów :   
WWW

Re: Nr 8 8/3/2007

Nat cudownie super numer nie zapominaj, że przywypowiedziach musisz coś powiedzieć, żeby zakończyć ten punkt, który zaczełaś.

P.S
Żeby było łatwiej współpracować dam ci mój adres E-Mail remus.lupin1@poczta.onet.pl a ty Nat podasz mi swój adres i możemy pisać raz ty raz ja.


http://img.userbars.pl/99/19605.gif

http://i29.tinypic.com/211q64i.jpg

Offline

 

#8 2007-04-09 23:00:20

Lily

Uczeń Gryffindoru

1326226
Zarejestrowany: 2007-03-10
Posty: 197
WWW

Re: Nr 8 8/3/2007

Jestem pod wrażeniem Nat. Jak na pierwszy raz naprawdę fajnie ci wyszło. Bardzo przyjemna lekturka.


"To bardzo ważne, mówił mu wtedy Dumbledore, by walczyć, by ciągle walczyć, by nie ustwać w walce, bo tylko wtedy zło można powstrzymać, choć nigdy nie da się go całkowicie wyplenić..."

Offline

 

#9 2007-04-09 23:02:35

nat

Ponurak

7875634
Skąd: Grimmauld Place 12
Zarejestrowany: 2007-01-02
Posty: 1017
Punktów :   

Re: Nr 8 8/3/2007

dzieki Lily

Offline

 

#10 2010-12-23 17:23:47

 Rowena Rawenclaw

Charłak

Skąd: Gryffindor
Zarejestrowany: 2010-12-19
Posty: 72
Punktów :   -5 

Re: Nr 8 8/3/2007

niezły wywiadzik:D

Offline

 

2006-2018 Copyright by www.harrypotter.pun.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone
Kopiowanie jakichkolwiek materiałów ZABRONIONE !


stat4u



Lubisz korzystać z Forum? Uważasz spędzone tutaj chwile za wyjątkowo interesujące?

Polub naszą stronę i daj znać o niej innym!





Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
vhs przegrywanie kaset vhs mokotów