... Jest ich bardzoooooooooo wiele... Ale może znaleźliście takie drobne szczegóły, na które nikt nie zwrócił uwagi...

Ja mam narazie taki jeden szczególik... W czwartej części, na balu bożonarodzeniowym... Sukienka Hermiony... W książce: (...)Miała na sobie sukienkę z jakiejś zwiewnej, niebieskiej (...) tkaniny."  A w filmie co...?? Jakieś różowe nie wiadomo co...!! no ale niech im będzie...

A okulary Rity... "Nosiła okulary w oprawce ozdobionej drogimi kamieniami." W filmie... spójżcie na fotke przy mojej nazwie.

Ale filmy zawsze się różnią od książek i to niekiedy jeszcze bardziej...

Krzysiek_Skeeter napisał:

Jakieś różowe nie wiadomo co...!!

No nie przesadzajmy!!! Sukienki to by jej pewnie nie jedna pozazdrościła... :P

Nienawidze różowego, lepiej zeby pozostała taka jak jest w książce

A ja uważam że twócy filmu powinni się trzymac tego co zawarte w książce... Bo wkońcu jeśli idziemy do kina aby obejżec adaptacje jakiejs ksiązki to nie po to żeby oglądac wizję reżysera - jak on to widzi i wogole... - tylko po to żeby sprawdzic jak film odpowiada naszym wyobrażeniom tego co wcześniej czytaliśmy...

Mi tam różowa sukienka Hermiony odpowiada... Nawet nie wiedziałem, że w książce miała niebieską...

Harry to jak Ty czytasz... należy dokładnie czytac ksiązki... i wyłapywac nawet najdrobniejsze szczegóły... takie jak np. sukienka Hermiony... kolor szaty sędziego na mistrzostwach świata... A ostatni znalazłem nazwisko pewnej osoby (w "Zakonie Feniksa"), która pojawia sie w 'Księciu Półkrwi'... jestem ciekaw czy wiecie o kogo chodzi...

zgadzam się z Harrym sukienka Hermiony była super, ja tez nie zauważyłam, że w książce była niebieska... :P

Krzysiek Skeeter napisał:

A ostatni znalazłem nazwisko pewnej osoby (w "Zakonie Feniksa"), która pojawia sie w 'Księciu Półkrwi'... jestem ciekaw czy wiecie o kogo chodzi...

Pewnie chodzi ci o Fineasa/Phineasa??

Też... ale o inną postac mi chodziło... W HP V jest o nim tylko jedna mała wzmianka... malutka... podczas rozmowy dwóch członków zakonu feniksa... A w HP VI pojawia sie już troche częsciej...

Harry Potter napisał:

Mi tam różowa sukienka Hermiony odpowiada... Nawet nie wiedziałem, że w książce miała niebieską...

Aga ja tez nie lubie rozowego... nie wiem dlaczego wszyscy tak wzdychaja nad to sukienka... taka jakas zbyt falbaniasta i wogole do niczego... ale to tylko moje zdanie.

Szczerze mowiac to ta niebieska suknia tez mi w ksiazce niestety umknela moze dlatego, ze czytalam ja baaardzo dawno...

Hmm... Czyżby Emelina Vance? Amelia Bones? Mugolski premier! Mugolski premier na stówę!
Mi tam kolor sukienki obojetny. Nie wiem czy była piękna ja bym czarną założyla i bym wyglądała jeszcze bardziej jak zombie :)
Ja mam inny błąd: Padma Patil była w Ravenclawie, a Parvati w Gryffindorze, a na filmie siedziały przy tym samym stole i były w tym samym dormitorium w Czarze Ognia.
I twórcom szkoda było kasy, bo Percy'ego, Billa i Charlie'ego nie było na Mistrzowstwach Świata w kłiktyciu :)
I nie wiem czemu chlopaki leca na sukienke Hermiony :) Ja tam jej nie zazdroszczę. Różowe... różowe... różowe umbridgeowe coś.

Ja też nie przepadam za różowym, ale sukienka wybitnie mi się podobała i sądzę, że nie powinno się oceniać ubrań tylko na podstawie ich koloru..

Ja zostaję przy czarnym :)

Mam nowe błędy:

1. W książce szata Pottera jest butelkowo zielona, w filmie czarna.
2. W filmie Cedrik spada z drzewa. Co on robił na drzewie?! On chodził i szukał świstoklika!
3. W filmie Harry i Ron kibicowali Bułgarii.
4. W filmie nie było wil, tylko maskotką drużyny został najwyraźniej brzydal Krum ;)
5. W filmie było wyraźnie pokazane, że Beauxbatons czy jak jej tam była szkołą tylko dla dziewczyn, w książce dla obu płci.
6. W związku z powyższym punktem Parvati zaprosił nie chłopiec z Francji, lecz z Bułgarii (ładny kraj, byłam, tylko sprzedawcy trochę natrętni, po polsku i angielsku nie rozumieją)
7. W filmie Sami-Wiecie-Kto wyłania się z kociołka w szatach, w książce Peter go ubierał. Wiem, to niezbyt przyjemna scena dla oczu widza, więc mogliby pokazać plecy Czarnego Pana, a potem dać zbliżenie na przerażonego Harry'ego ;)
8. W książce Fleur próbowała mamić Ceda urokiem wili, na co nadział się Ronuś. W filmie było tylko, że Ronuś się omamił, bez Ceda.
9. Skrzeloziele przyniósł Potterkowi Zgredzio, a nie Nevillek ;)
10. O ile pamiętam w Zakonie w filmie pani Figg nie przyszła do Ministerstwa w kapciach w kratkę jak to było w książce napisane.

Co do sukienki to bym Hermę wcisnęła w coś czerwonego z kołnierzem ze złotymi haftowaniami. Wrażenie 100 razy większe ;)

Wow,duzo tego wylapalas!A pamietacie chyba w 6 czesci...jak Malfoy zlamal Harremu nos?To w ksiazce naprawila mu go Tonks,nie Luna... :)

Dokładnie,albo jak Hagrid wędrował po górach w filmie tylko mówił,że tam był ,a w książce tyle o tym pisało

Właśnie, a te moje błędy to tylko kilka w Czarze Ognia ;)

Ej, a w Kamieniu Filozoficznym była ta scena z Quirellem w lesie i Firenzem?

W dodatku:
W Czarze raczej Bagmana nie było 0_0

Harry ma ZIELONE OCZY! A Danielek ma chyba bardziej niebieskie... Nie no mógł chociaż soczewki założyć!

Włosy Danielka to nie taka głęboka czerń jaką sobie wyobrażałam. Nie wiem czy to ja ślepnę, ale on ma tak bardziej bardzo ciemno brązowe.

Legendy głoszą,że Harry Potter miał rozczochrane włosy :D

A w KF... Ulizane!

Nie wiem jak Wam, ale mi najbardziej w filmie przeszkadzała jedna rzecz: Voldemort po odzyskaniu ciała nie miał czerwonych oczu :/ Ogólnie jakiś mało straszny był przez to...
Harry nie miał zielonych oczu (Dan ponoć okazał się nadwrażliwy na soczewki ;))
No i mała Lily w 8 filmie we wspomnieniach Snape'a - no albo mi monitor się zbuntował od nadmiaru Harry'ego, albo ona miała po prostu wybitnie ciemne oczy - ku mej rozpaczy ;)
W ogóle temat oczu Harry'ego i jego mamy był często poruszany w książkach, więc w filmie powinni zadbać o ten element.

Możemy spisać wszystkie znalezione różnice między książką a filmem - za parę lat jak powstanie remake to wyśle się tę wielką listę zażaleń wytwórni, by zrobili porządniej :D

"nooo, niezła próba, naprawdę Wam wyszło... ale... tu macie listę rzeczy do zmiany" i takie 30 stron A4 :D Zgadzam się, powinni na to zwrócić większą uwagę, nawet komputerowo zmienić - Lupin, Syriusz, Snape - i kto jeszcze o tym wspomniał? No, stało się to istotnym znakiem rozpoznawczym, a tak to zniweczyli ten efekt :/

R.A.B napisał:

"nooo, niezła próba, naprawdę Wam wyszło... ale... tu macie listę rzeczy do zmiany" i takie 30 stron A4 :D

podejrzewam, że dużo więcej :D założę się, że jakby wypisać to wszystko + gratisowo tradycyjne wpadki filmowe (typu wystający skądś kabel) to powstałaby niezła książka :)

Chyba trylogia!Biorąc pod uwagę 7 filmów...XD

8, przeciez IŚ były podwójne :) A nie mieliście nigdy wrażenia oglądając HP że jakaś scena jest lepsza niż książkowa labo przynajmniej lepsza niż się spodziewaliście? Wg mnie to nie ta bajka, nigdy, przenigdy ekranizacja takiej książki jak HP nie dorówna pierwowzorowi :)

Jak Hermiona strzeliła Draco po buzi...Ta scene moge oglądać wiecznie :D

Dobra... To teraz czekamy na ekipę Ślizgońska :D

bezsensowny jest ten dział ^^ reżyser wybiera sobie te kawałki jakie mu się podobają :D
w dupie to ma czy jest idealnie wszystko z książka. Jakby za mało w filmie pokazywał z książki to by powiedzieli ludzie " to nie jest Harry Potter" tylko jakieś tańczące lamy ze Francji "ohhh.Dumblidorr tui nie fir!" xDD

Dział ten przeznaczony jest przede wszystkim na dyskusje związane z wpadkami filmowymi i błędami, nie mającymi nic wspólnego z książkową wersją. Nie przeszkadza to jednak, by rozpatrzyć te różnice :)

OK, ekipa ślizgońska przyszła.
Mi się spodobało jak reżyser dodał tą scenę z Draconem w IŚ 2. Tą na końcu co on tak stoi po stronie Harry'ego, a Lucek go wzywa, i on przychodzi i po drodze Sami Wiecie Co Za Pacan go obejmuje ale on idzie dalej ale nie do Lucka tylko do matki

Kocham tą scene!! Jest wręcz cudowna. Zwłaszcza to jego wahanie i w oczach " nie ja nie chce nie zmuszajcie mnie"

Tak robi się jeszcze ładniejszy ;p