Tak mnie zastanawia, skąd Potterowi mieli tyle złota, które Harry ujrzał w jedynce? Było to gdzieś wyjaśnione?

Niestety nie.. Powiem szczerze, że też mnie to zastanawia.
I chyba nie było nigdzie wyjaśnione, gdzie zarabiali. Także tu możemy tylko spekulować :/

Gdzies cos bylo napisane ze to po dziatkach jeszcze miał... Ale jak oni sie tego dorobili to nie mam pojęcia

Hmm, dziadkowie... czas się zgłębić w ksiązkę :D dzięki za poszlakę!

jakby nie bylo to rodzina potterow wywodzila sie od bardzo starego rodu pewerellow, stare rody czarodziejow przez lata i pokolenia gromadzily skarby i kase wiec przekazywane z pokolenia na pokolenie zloto w koncu trafilo do harrego.
tak mi sie przynajmniej wydaje.

Dążymy dobrym szlakiem, wydaje mi się, że jest tak jak mówi Imm :3

To ja jeszcze dopowiem, że to zapewne jak z Malfoyami - duuuża część bogactwa była przekazywana z pokolenia na pokolenie, część pewnie sami zarobili i sami wydali, dostał ją Harry, część sam wydał, a potem "zarobił" dostając spadek po Syriuszu... i pewnego dnia odziedziczy ją James Syriusz Potter...

To gdzie moje pieniądze po moich przodkach. A może za pomocą tychże Insygnii przodkowie Harry'ego dokonywali rzeczy nie tylko dobrych, ale i złych? :D I okradali banki mugoli, po tym kasowali im pamięć. A potem krach międzywojenny.

No to by wyjaśniało, dlaczego ja również nie mam kupy złota w pokoju :D Okradli :D

nie mogli okradać mugoli, bo ich złoto było bez wartości w świecie czarodziejów.. :)

No to okradali tych złych ;) Może kiedyś doczekamy się jakichś historii z nimi związanych, nie wiem jak ten Pottermore, ale ja czekam na wydanie książkowe. Skoro powstanie nowy film/albo serial/ "Fantastyczne Zwierzęta i jak je znaleźć" to może i powstaną takie historie, które pozostawiają więcej pytań niż satysfakcji.