Remus Lupin - 2011-10-01 12:50:32

Cześć.

Postanowiłem obejrzeć jeszcze raz pierwszą część i Insygniów Śmierci i jestem na etapie gdzie Harry, Ron i Hermiona włamują się do ministerstwa magii i gdy Harry jest przy drzwiach gabinetu Umbrigde to jest pokazane oko Moody'ego i tu pytanie skąd się wzięło to oko skoro Moody zginął podczas eskorty a jego ciało nie znaleiono

Jak myślicie skąd się to wzięło.

Nie pamiętam by Moody miał drugie oko

Przeoczenie czy zwykła wpadka.

Byku - 2011-10-01 18:40:45

W książce też tak było, więc był to zamiar autorki. Wydaje mi się, że nie zostało wyjaśnione, skąd owe oko znalazło się w gabinecie Umbridge.

Osobiście uważam, że zostało ono po prostu znalezione, być może tuż przy ciele, a może wypadło podczas spadania, bezwładnego już, ciała na ziemię. Z tego co pamiętam, Moody miał problem ze swym okiem, gdyż często mu wypadało bądź przekrzywiało, przez co musiał je wyciągać i poprawiać.



PS. m.in. z takich powodów nie oglądam filmów o Harrym Potterze - nigdy bym nie pomyślał, że magiczne oko Moody'ego może być na jakiejś opasce wokół głowy!!! W książce było wyraźnie napisane, że było ono w oczodole, tak jak normalne oko, tylko że większe! Jak zobaczyłem filmowego Moody'ego, to nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać...

Rolka14 - 2011-10-01 19:04:34

Ja chyba mam to samo zdanie co Byku,

A co do filmowego Szalonookiego to mi nawet odpowiadał bod wzgledem charakteryzacji :P

Remus Lupin - 2011-10-01 19:09:39

A może Moody chciał się pozbyć tego oka jak używał go ten oszust.

Aga - 2011-10-01 22:27:36

Pozbyć to by się raczej nie chciał dzięki niemu widział więcej...Ciało Szalonookiego to śmierciorzercy znaleźli a ze Dolores była z nimi w zmowie to się w jej łapki jakimś sposobem dostało.
A co do filmu, podobnie jak Byku nie wiedziałam czy się smiac czy płakac było po prostu takie WTF co to ma w ogóle być

przegrywanie kaset polska pojemniki studio kopiowania warszawa