Satanista Harry Potter

Watykan nigdy nie darzył sympatią serii powieści o młodym czarodzieju. Jednak watykański egzorcysta poszedł krok dalej. Uznał Harry’ego Pottera za wcielone zło.

– Za Harrym Potterem stoi książę ciemności, szatan – powiedział ojciec Gabriele Amorth.

Zdaniem duchownego książki J.K. Rowling zawierają wiele pozytywnych odniesień do satanizmu oraz oparte są na mylnym rozróżnieniu magii białej i czarnej.

W ubiegłym roku również Benedykt XVI wypowiadał się o zgubnym wpływie Harry’ego.

Krytyka pochodząca z Watykanu bazuje na doniesieniach australijskich badaczy, którzy zasugerowali, że nowe pokolenie poszukujących duchowych bodźców kieruje się w stronę literackiej fikcji, która dodaje magicznego uroku ich życiu.

Za początek zjawiska uczeni uważają Władcę Pierścieni J.R.R. Tolkiena i serię powieści Terry'ego Pratchetta zatytułowaną Świat dysku.

źródło: wp.pl

Gdyby nie Harry Potter to bym dalej siebdział przed telewizorem

A o tym ile dzieci dzięki harremu wogóle książki czytać zaczęło to już Watykan nie był łaskaw wspomnieć????Mój osobisty brat(dyslektyk) tylko dzięki harremu przełamał niechęć do książek i słowa pisanego:)

Lord Voldemort zgadzam się z tobą też bym siedziała przd telewizorem gdyby nie książki o Harrym Poterzee no i jeszcze przed komputerem. Jak ja dorwałąm tą książke tomożna było pomyślać że mnie w domu nie ma.

A jeszcze gdzieś czytałam że na 666stronie jest pokazanadiabelska uczta, ale przecierz tak mogło wypść tylko w Polskim przekładzie. A Watykan nie ma się czego czepiać tylko książki która bije rekordy w sprzedzaży.
p.s Sorka za błędy

Jaka diabelska uczta? Na stronie 666 (cyfry diabła :madrala: ) w 4 tomie są... jakby to ująć "szatanistyczne słowa odrosdzenia". Nie pamiętam gdzie to było, al epamiętam ze nie było nic o żadnej uczcie.

No szatanistyczne odrodzenie.POprostu zapomniałam jak to się zwało

LUDZIE!!!! Liczba 666 to nie jest cyfra szatana!!!! Ktoś sobie tak wymyślił a inni  ślepo w to wierzą, wręcz boją się tej liczby.To poprostu śmieszne!!!

Aga_4 napisał:

POprostu zapomniałam jak to się zwało

Ja też często zapominam.  luna_***** przeczytaj w Biblii rozdział: APOKALIPCA ŚW. JANA, a się dowiesz.

Albo czarna msza

Co do liczby 666, to jakpowiesz jakiemuś prawdziwemu sataniście o tym że to liczby szatana to Cie śmiechem zabije!!!Jest taka zasada co do liczby szatana, ale nie będę mówić bo ktoś jeszcze pomyśli,że jestem jakąś satanistką...Ale nic z tych rzeczy,wierzcie mi!!!!

Harry Potter jest wspaniały i żaden podły mugol ktury go nielubi tego niezmieni

Ja znalazłem tylko tyle na temat 666:

Liczba 666 jest nazwana liczbą Bestii w większości wersji Apokalipsy świętego Jana w chrześcijańskiej Biblii. Stąd jest powszechnie uważana za liczbę szatańską:

"Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć" Apokalipsa Św. Jana (13,18)

Zwykle jednoznaczne z liczbą 666 (choć czasem także z 616), a odnoszące się do jednej z postaci księgi - Bestii (uosobienia Szatana). 666 to w teologiach większości wyznań chrześcijańskich zaprzeczenie boskiej doskonałości ("boskie cyfry" to 1, 3 i 7), a także parodia Trójcy Świętej.

Ja twierdze że jak skończe 18 lat to ateistką zostane

A co do szatana poleca serię filmu Omen. SUPER!!

omen taki sobie wole egzorcyzmy emili rous

Na film "egzorcyzmy...'poluje już od roku i jeszcze mi się nie udało obejrzeć:) Dobry jest??

A mi się film ,,Stygmaty" podoba

egzorcyzmy są super ale jak chcesz to znam lepszy obejży Sajlen Hill

I tak jak dla mnie żaden z tych filmów nie przebije serii ,,Oszukać przeznaczenie"

widziałem lepszy sriale np prison brik
albo Taniec zmysłów

Mi się podobją takie horrory,w których strach jest "ukryty",nie że krew się leje i po ścianach pryska,tylko dużo tajemnicy,zaskakujących momentów itp.Dlatego lubie "Lśnienie", "Inni" The Ring(ale tylko 1)" ....no i oczywiście "Pobyt Harrego w Londku Zdrój" :) :) :)

horror musi być dobr i najlepiej oglondać w nocy gdy hata jest pusta wtedy jest zaj*****e

oj niezgodze się z tobą lordzie. Najlepiej jest oglądać w wieczoram u kumpeli lub kumpla który/a daleko mieszka i wracać po ciemku do domu

wieczorem. Dzie tam wieczorem. Lepiej około północy.

r.a.b no wiesz dla mnie wieczór to jeszcze 22,00 :D

dlamnie to 24

Może tak troche na temat...
Nic nie miałam do HP. Ogólnie to go lubię. Ale jak zaczęłam należeć do wspólnoty Światło-życie (inaczej Oazy), to stwierdziłam, że faktycznie scena na cmentarzu w "Czarze ognia" to nic innrgo tylko parafraza czarnej mszy. Ale i tak ta scena mi się w filmie podobała

wogule ile masz lat

Lol w WP tez sa poglady szatana ? a w bolku i lolku nie ?

http://www.youtube.com/watch?v=XqflhC6J … re=related od 0:35 do 1:14
ogólnie on gada o objawach okultyzmu tak w skrócie

Lord Voldemort napisał:

Gdyby nie Harry Potter to bym dalej siebdział przed telewizorem

zgadzam się z tobą

Hahaa kocham ten filmik, pan ksiadz najwyrazniej nie ma zielonego pojecia na ten temat :D Hicior wsrod moich znajomych... "Ojciec Sylwester" :DD

ogladalem dzieki to sie wytnie na wp :d
powiem ze mialem pompe z pokemonow :D

Wy się nie smiejcie przez poglady Ojca R i jego radio moja kolezanka Pottera musiała po nocach czytać bo ma ojca nawiedzonego

Aga Twoja koleżanka miała naprawde przerąbanie.

Ee przesadzaja ci ksieza i tak..
znam jednego z ktory czytal HP.

to ja może nawiażę do Apokalipsy - Fałszywy prorok =p

?

No zgadnij co mogłem mieć na myśli...

Nie no nie miałem na myśli nic na serio. Do kleru nic nie mam, nie każdy jest jak ten Natanek z filmiku, z kilkoma grałem w bilarda, na gitarze, ba, nawet jeden uczył mnie ściągać =p To nie zawód określa człowieka... tak samo jakby mówić, ze każdy hydraulik jest gruby, i że widać mu pół tyłka jak się schyla do rur pod zlewem <nieodłączny element wielu ameryk. komedii>

R.A.B, podpisuje sie obiema rekami, niestety istnieja tez ksieza tacy jak ten z filmiku... sytuacja jest tym bardziej przykra jesli pomyslec o tym, jaki niektorzy ludzie maja w nich autorytet.. nie chce uogolniac ale zwykle pobozne, staromodne babcie uwierza w kazde wypowiedziane na ambonie slowo.

dlatego coraz wiecej osob staje sie wierzacy nie praktykujacy,znaja swoja prawde i nie sluchaja takich klechow ja ten..

Tu sie nie zgodze. Wiem, ze moje poglady nie sa zbyt modne, szczerze mowiac jestem niekiedy nawet wysmiewana przez moje towarzystwo za to, ze chodze do kosciola.. nie jestem specjalnie religijna, zazwyczaj powodem dla ktorego pojawiam sie w kosciele jest to, ze taka wizyta bardzo pomaga mi sie wyciszyc, zrelaksowac, pomyslec o zyciu, o problemach, czuje, ze jest mi to bardzo potrzebne. Wedlug mnie sam termin "wierzacy-niepraktykujacy" jest totalnie absurdalny- jesli nazywasz siebie czlowiekiem wierzacym, nalezacym do kosciola katolickiego, jednoczesnie zobowiazujesz sie do przestrzegania praw, ktorymi sie rzadzi- nie mozemy wybierac, ktore prawa koscielne czy przykazania nam pasuja, a ktore nie, to bardzo nieodpowiedzialne. Chodzisz do kosciola, zeby uczestniczyc w nabozenstwie, nie musisz zawsze podzielac pogladow ksiezy. Do wszystkiego trzeba podchodzic z glowa.

No istnieją, istnieją... trochę rozwinę po swojemu Twoją wypowiedź nat, ok?
Gdyby tacy księża byli islamistami byśmy ich pewnie nazywali ekstremistami, ale że Wasza wiara jest pokojowa... to po prostu ksiądz mający swoją opinię i wtykający ją tym, którzy go nie tylko usłuchają, ale także poprą. A że najłatwiej dotrzeć akurat do ludzi starszych (taka prawda... nie znają życia doczesnego jak Ci, którzy nie żyją wspomnieniami tylko teraźniejszością i idą z duchem czasu; starzy, którzy pewnie straciwszy większy kontakt z rodziną - bo sorry, na pewno mieszkają sami lub parami - idą tam, gdzie mogą poczuć się wspólnotą)...

James, a tutaj się nie zgodzę. Nie wierzę, i praktykuję mój ateizm, lecz czasami do kościoła pójdę by posłuchać interesujących i mądrych rozważań moich księży. Do czego zmierzam? Nie wiem czy mój przypadek jest akurat powiązany z tym do czego zmierzam, ale i tak zmierzam do: =p Skoro znają swoją prawdę, to pójdą do kościoła tak czy siak, bo wierzą... wysłuchają, ale nie przyjmą... takie moje zdanie, że to nie księża stanowią o tym czy wierzymy praktykująco czy nie...
dobra, pewnie pisze bzdury, sam nie wiem, dziwnie brzmi to co napisałem i sam nie wiem czy się z tym zgadzam w sumie... idę kurde spać =/

Nat masz racje,ale napisalem to ogolnie,nie napisalem ze ja jestem wierzacy nie praktykujacy.
bo do kosciola chodze,kij ze zimno :D ale rzeczywiscie idzie sie wyciszyc itp.ale takiego klechy nie chcial bym sluchac..
wstal bym i wyszedl,dlatego ciesze sie ze w mojej parafii sa dobrzy ksieza..ja tez nie wstydze sie tego ze sa chwile ze czesto
chodze do kosciola.

Wszystko tez zalezy jakie ksiądz ma podejście. Bo jak jest wpatrzony tylko w mohery to wiadomo że chceć nie chcieć młodzież do kościoła nie przyjdzie a jak jest taki wyluzowany i spoko ze dla każdego to tez inaczej się chodzi. Wiadomo kościół to nie sami ksieża ale od nich dużo zalezy. A jak jest jeszcze jakiś młody normalny (James jak chodzisz na dół to chodzi mi konkretnie o księży Marcinów) to można z nim i porozmawiać na różne tematy nie tylko duchowe.

Zgadzam sie..

" jeśli twoje dziecko maluje paznokcie na czarno to wiec ze coś się dzieje " (nawiązanie do filmiku).
Ten ksiądz ma jakiś powarzny problem z głowom.
Niech się wreszcie odczepia od HP, moja polonistka przeczytała Harrego i często w klasie rozmawiamy na ten temat.

I jeszcze Was kościół nie ekskomunikował? =o

No patrz jeszcze nie...Ba nawet z księżami mam dobry kontakt xD

Wyklęci Wy... =p już wiem o kim jest Silent Hill =o

mialem ogladac..sciagalem..sciagnalem..zadowolony..dysk padl..