Więc już dyskutowałyśmy na ten temat.. pakujemy walizki, kimona w rączki i sayonara Polsko, było miło ale wyruszamy na podbój kraju kwitnącej wiśni !

No więc... <pakuje swoją walizeczkę>

a co bierzecie? <patrzy do swojej walizki>

ja mam katane, kimono, yukate, wachlarzyk, szpilki do koka, troche ubrań ^^, czarny cień do powiek, płyte Placebo i mój komputer z gg ^^. Jedziem! ^^ czekam  na was na lotnisku :))

Faaaajno już się pakuję :) hmmm zobaczmy katana jest, mangi na drogę są, kimono jest <zaciera łapki> jakieś ciuchy i na lotnisko <pędzi> <gna> <złamała kilka przepisów drogowych :p> noooo..... Japonio nadciągamy :lol:

proponuje wpakować się do jakiegoś samolotu z japończykami ^^ zasięgniemy troche języka i kutury ^^  <i widoku przystojnych bishounenów ^^>

hłe hłe hłe <bishouneni gdzie gdzie> <rozgląda sie> :lol:

wiecie co bym chciała najbardziej zobaczyć w Japonii .... poza sklepami z mangami <of course>.... kwitnące wiśnie :) ,<rozmarzona>

< wysiadając na lotnisko dopada pierwszy lepszy krzaczek wiśni > Mhwa!!! Japonia ^^. Teraz tylko bishounenów znaleźć... kici kici, chodźcie tu, nie bójcie się mamusi ^^.... no i Sanzo biegającego sobie luzem po wydawnictwie mangi ^^

Sanzo luzem ^^ hłe hłe i byłoby po wydawnictwie bo by ich powystrzelał :p a z tymi bishounenami tez nie będzie łatwo.... słyszałam że japończycy starchliwi są ;) ale my damy radę... Lunatic -kun polowanie czas zacząć :lol:

<przywdziewa swoje kimono> jak wyglądam?
Sanzo chodzący luzem pod nadzorem kuratora ^^. <szuka>
Chodźmy na jakieś święto ^^ tam napewno kogoś się pozna. Rusty- chan, szukasz jakiegoś konkretnego typu ? ^^

<zprzecza> nieeee ja już swojego typa mam :p :P
śliiiicznie ci w kimonie :D <szuka swojego>
hmmmm to jakie święta zaliczamy?? <myśli> może w przerwie mały piknik pod drzewem wiśni^^ :please:

<wyciąga swój zestawić śniadaniowy>

jest takie fajne Yuki-matsuri gdzie sobią rzeźby ze śniegu.. ale to jeszcze nie ta pora roku...Musimy gdzieś znaeźć nocleg... <wpada ze swoją śniadaniówką na piewszego lepszego przechodnia > GOMENASAI!

hłe hłe znajdźmy Sanzo i zamieszkajmy z nim ^^ <knuje cwany plan>

ja chce żyć!! < ogląda swój nowy wachlarzyk i rewolwer> ładne, ładne

<wyciera chusteczką kimono> mkwa, musze uważać. Ale śniadanie przepadło. Kto mi da swoje?

<szuka w plecaku> <wyciąga triumfalnie śniadaniówkę> doozo :D itadakimasu :lol:

ARIGATO ^^ .

Poza tym ja sobie zaklepałam/ zaplułam Sanzo. ^^ Zostaje Ci Gojo i Hakkai <z góry zakładam że Goku cię nie interesuje ^^>

hłe hłe <śmiech szaleńca> to ja poproszę obu :lol:.... a skąd ty wiedziałaś że mnie Goku nie interesuje^^ <nieładnie tak czytać komuś w myślach :p>

nie no, nie ma sprawy, jak chcesz to możesz dostać Goku, ja Hakkai'a i  Gojo przygarne ^^ zajme się nimi odpowiednio ^^.

<stara się umówić z gościem na którego kimono wywaliła śniadanie> czemu japończycy grają niedostępnych????

<wzrusza ramionami> nie mam pojęcia może trzeba nad nimi odpowiednio długo popracować albo użyć silniejszych argumentów <wyciąga z walizki MEGA ciężki młoteczek^^> przetestujemy metodę łopatologiczną :lol:

Ja na moim wole bezstresowe wychowanie. w końcu agresja rodzi agresje

<swoją marną japońszczyzna stara się umówić na sushi>

oj jeden cios młoteczkiem :please: jak nie poskutkuje to odpuszczę... ślicznie :please:

< zasłania swojego japończyka> mojego młoteczkiem nie! mam nadzieję że on nie czai po polsku, ne? ^^

eee bez obaw.... nic nie rozumie^^ no to ja sobie znajdę swojego i zobaczymy czy młoteczek pomoże ^^ <wyciąga lornetkę i wspina się na drzewo wiśni>

A ty przypadkiem nie masz już swojego?

<uśmiecha się przymilnie do japończyka> jak jest randka po japońsku? ^^

nie wiem jak jest randka :cry: spróbuj po angielsku^^

to oni czają po angielsku? ^^ < powoli robi się pora obiadowa> co robimy na obiad? ^^ w domciu? pod wiśnią >do restauracji?

pewnie że kumają po angielsku... każdy kuma po angielsku^^ no prawie :P poprosi pod wiśnią :)

hm... warto spróbować < wydusza z siebie marne "What's your name">

hłe hłe angielski rulezzzz :rock: <wraca do poszukiwań swojego japończyka^^>

jak ci wyszło? < idzie do wydawnictwa Saisha, z Sanzo za rączkę, próbuje znaleźć Yuuena. Wyswatamy ich ze sobą ^^

<zlazła z drzewa> oj Sanzo^^.... daj dotknąć :please:

jestem zazdroooosna.... < daje dotknąć, nie patrzy się> zróbmy coś fajnego w japoni!^^

możemy iść poszaleć ja sobie tylko przyprowadzę Gojo i Hakkai ^^ <ale się będzie działo>

dobry pomysł^^! na koncert! ^^. Jeśli z Yuuena i Sanzo będą dzieci to jedno będzie pewne- będą blond ^^

gromadka małych Sanzo <wzdycha> :lol: fajno :D
prowadzi za rączkę Gojo i Hakkai... nom możemy iść jaki koncert mamy w rozkładzie^^

rock czy folklor?

Yuuen został z Sanzo sam na sam. Mam na karku dwojaczki. Jedno blond oczy niebieskie malutkie śliczniutkie, a drugie blond oczy fioletowe i mała cholera ^^

hmmmm<myśli> ROCK... folklor zaliczymy później ^^

ale 5-latki zabierać na rocka??

jakie 5-latki... a zresztą rock dobra rzecz dla każdego :D

no dzieciaki którymi się zajmuje

ooo lubię dzieci.... zabieramy je na rocka do dobrej muzy trzeba sie przyzwyczajać od małego^^

ale to to naprawdę małe... jak coś im się stanie to Sanzo nas zabije,. masz tego świadomość? <wypytuje się japończyka na którego wpadła o jakieś imprezy rockowe>

oj Sanzo oswoimy albo upijemy^^ albo przekupimy papierochami^^

ale szkoda będzie Yuuena który będzie płakał...

oj jego przekupimy pluszakiem^^

a jak przez traume nie będą mogli mieć kolejnych? szkoda by było...

oj jakoś to załatwimy delikatnie^^

^^ pewnie ^^. Może by tak Embe z kimś zeswatać bo samotny będzie się czuł?

<szuka w tłumie swojego dorwanego japończyka> on chyba się mnie boi, Rusty -chan!

hmmm... a mówiłam młoteczkiem go.... może go upijemy sake^^
a Embę zeswatamy z Gojo będzie z nich śliczna para^^

oo... piorunujące zestawienie ^^. A jak on nie da się upić to same przynajmniej się napijmy <wyciąga buteleczke i dwie małe czareczki> za... Japonie! ^^

a to zdrófko^^ ale ja soczkiem :)

w japonii soczkiem?? to chociaż herbatką!

Dozo <podaje japończykowi sake>

ooo herbatka <mniam> pójdziemy na ceremonię parzenia herbaty :please: :please:

chętnie! a co z dzieciakami? <patrzy na dwójkę SanzoYuuenopodobnych ganiających tanuki>

oj ubierzemy w kimonka i zabieramy ze sobą^^

może poczekamy aż się Embogojoniki wychodują?

ooo i też ja weźmiemy na cermonie ^^

jak świętować to w większym gronie.

nie można ich zostawić samych bo się biedactwa zgubią^^

<bierze swoich podopiecznych na ręce. jedno się przytula drugie chce się uwolnić> urocze maleństwa.

nom i takie podobne do rodziców <zachwyca się^^>

mrrrrau ^^!  to co w końvu z tymi od Emby? będą czy nie?

no pewnie że będą ^^ Gojo tatusiem <wzdycha> :lol:

tatusiem nr. 2 ^^