Czarna magia jest wokół nas i tworzy się razem z nami. Zbieram tu pomysły- wasze pomysły na zaklęcia- niekoniecznie niosące śmierć ale zaliczające się do czarnomagicznych

Ja proponuję zaklęcie Cruciatus.

Myślałam raczej o czymś nowym. O naszych pomysłach na zaklęcia. Nasza nazwa, działanie, i jakie jest ne nie antidotum <musi być prawdziwe> lub antyzaklęcie któe również możemy wymyśleć - podane z pełnym opisem działania

edit- antidotum nie tyle musi być prawdziwe co możemy jest stworzyć, ale z prawdziwych składników. Wtedy trzeba opisać skłąd, sposó przygotowania i działanie. Miłej zabawy

Zaklencie fajerbol zaklencie powodujące rozgżanie się ciała do takiej temperatury że człowiek niemoże tego przeżyć
wszystko w sierotku z przegżania gnije zaklencia niemożna się zoriętowć dopiero po kilku godzinah

Coś w tym rodzaju

hmmm <rozmażyła się> ale by fajnie było....

co miało być wymyślone to wymyśliłem

Orbinus- zaklęcie łamie przeciwnikowi wszystkie kości

nno fajne

świetny pomysł.tylko chciałbym zobaczyć ofiare takiego zaklęcia.......

Ja mam zaklęcie Krecio Mirtanda-zaklęcie te ma moc taką że wjelki miesz rościna w pobliżu 200 metrów wszystko na dwie częsci.

Ja znam bardzo ciekawe, pradawnę :
Mortaddin - bardzo potężne zaklęcie uśmiercające.Prawie nikt nie jest wstanie go odbić.Może zabić naraz 300 smoków.
Mythal - potężne zaklęcie właśnie takim obraniano zamki jak Hogwart.Tylko to zaklęcie jest wstanie odbić klątwe np. Avadar Kadavra.
Bloodblons - potężne zaklęcie obronne. Takiego zaklęcia użyła Lili Potter by chronić swojego synka przed Voldemortem (nie wiem czy takiego bo niebyło nazwy ale tagże chodziło o więzy krwi.Zazwyczaj gdzy potężny czarodziej , czce chronić swoją rodzine i dzieci przed Voldemortem to uzywa właśnie tego zaklęcia.
Nigtitycyt - zaklęcie te jest wszechmogące jest wstanie przennieść  żeczy z jednego kranica ziemi do drugiego np. z Antarktydy do Grenlandi.Ten czar jest  wstanie przenieść nawet Hogwart.
Zeiulmy - zaklęcie nieyżywane od ponad wieków najczęściej używają go Czarnoksiężnicy powoduje ono przeniesienie na następne pokolenie.Zaklęcie te nieprzesteje działać nawet po 1000 lat.

a skąd je znasz?? J.K.R. ci powiedziała??

Znalazł to tutaj: http://verdun.fm.interia.pl/Zakecia_i_uroki.htm

Szczerze mówiąc nie wiem kto wymyślił te zaklęcia...

ahhaaaa

Znalazłem też niewiem kto je wymyślił.

Orsuss - klątwa powodująca umieranie w stopniowo nasilających się bólach. Im wyższa odporność na ból ofiary tym dłużej będzie się ona męczyć - śmierć następuje wraz z utratą przytomności, dlatego często przed rzuceniem klątwy podaje się Eliksir Czuwania.
Antidotum? - brak.
Klątwy nie można zdjąć, ale można ją przejąć. Potrzebny jest do tego nekromanta oraz osoba chcąca z własnej woli przejąć na siebie Orsuss (tym samym wydając wyrok na swoją osobę).

Dhimprentras - (wym.Dhimpre) urok czarnomagiczny wywołujący u ofiary omamy. Dhimprentrans można by zaliczyć do zwykłych czarów uprzykrzających życie, gdyby nie jeden szczegół: urok ten więzi osobę, na którą go rzucono, w jej najgorszym wspomnieniu lub koszmarze. Właściwie objawy nie występują, jedynym objawem umownym jest fakt, że ofiara staje się osowiała i zamknięta w sobie. Urok powoli doprowadza ofiarę do obłędu.

Vexo inspecta! - klątwa która rzucona na ofiarę z im większym natężeniem głosowym ( im głośniej tym bardziej dokuczy ) powoduje ogłuszenie, i stopniową ślepotę. Im dłużej zaklęcie nie zostanie wyleczone; wyleczone poprzez zamoczenie całego ciała w zimnej wodzie i rzuceniu anty-zaklęcia (przez osobę 3ecią) " Revento mofinicus"; ofiara popada w szaleństwo aż umiera od wycieńczenia.

Zinger Box ! [kfc:D] w twoim gardle pojawiaja sie 3 filety z kurczaka :D
musisz wycelowac w gardlo i wypowiedziec zaklecie :D
wybaczcie..musialem xd

Incendia Multa! - powoduje dotkliwe oparzenia skóry (III stopnia) bez jakiegokolwiek zachodu. wystarczy wycelować różdżką w ofiarę i zakręcić młynek w lewo, a na skórze pojawią się groźne oparzenia.

animadolorius (łac. anima - dusza , dolor - ból) - zadaje ból umysłu i duszy

Vitlmordus- zaklęcie przenosi śmiertelną chorobę z jednej osoby na drugą i wzmacnia chorobę w każdym ciele ta że człowiek zarażony ginie po paru sekundach

Przeciw zaklęcie- Mordusvitli(UWAGA zaklęcie trzeba wypowiedzieć w przeciągu 5 sekund inaczej np:cała wioska może umrzeć)
                         Wystarczy strzelić w niebo a wszyscy powrócą do zdrowia

Corpus Amputari-(łac.corpus-ciało,amputari-kroić)-zaklęcie,którym można z łatwością pokroić ciało.Wystarczy pociągnąć różdżką z lewej na prawą,nad wybraną częścią ciała.Łatwiej będzie ciało ukryć...:zdziwiony: ;)

stare niemieckie zaklęcie:

machthaberer weh  (machthaber - władca, weh - ból) pomyśl tylko jaki ból chcesz komu zadać, nieważne jeżeli będzie oddalony  nawet o kilkaset mil. wtedy on poczuje ten ból, którym rządzisz

Justinus Biberus-do uszu ofiary,nie dochodzi żaden inny dźwięk,tylko piosenki JB...musiałam XD

gwiazdus disneyós: prześladują cię gwiazdki disneya xD

sweetfocias-zostajesz opętany przez plastikowe demony :)

Lejdipankus - pokazujesz cztery litery na scenie xD

Beriarto - powoduje u zaatakowanego nim człowieka chęć do samobójstwa, chęć tak silną, że ów nie może się jej oprzeć... Może ją odwołać jedynie mag, który to zaklęcie rzucił, a wola ofiary - nie ważne jak silna i wytrenowana - nie gra tu żadnej roli...

Nie jest to jednak zaklęcie do nauczenia się. Zwykły czarodziej, po wypowiedzeniu tych słów, mógłby jedynie oczekiwać aż coś się stanie, na próżno. Zaklęcie nie zadziała w żaden sposób. Aby czarodziej mógł rzucić to zaklęcie musi przejść specjalny obrządek, tak słyszałem przynajmniej. O tym zaklęciu nie można powiedzieć nic pewnego, ponieważ niewielu coś o nim wie. Z tego powodu stało się swego rodzaju legendą, obrosło we własną historię i własne historyjki. Wedle najbardziej powszechej wersji sama istota tego czaru, jak i związanych z nim czynności, wzięła się ze średniowiecznego grymuaru nieznanego autora, zatytuowanego (w wolnym przekładzie) "Magia zakazana (płatna?)". W Bibliotece w Durmstrangu, w dziale Ksiąg Zakazanych, znajduje się jedyna kopia drzeworytu, przyozdabiającego ów grymuar.
Z przekazów ustnych można poznać wiele wersji tyczących samego obrządku, jego porządku, a na główny plan wychodzą dwie tezy. Przy pierwszej mówi się, że ów obrządek wystarczy przejść raz, poprzez zabicie kogoś sobie bardzo bliskiego, i to w bardzo szczególny sposób (jaki?). Inni zaś twierdzą, że trzeba dokonywać tegoż rytuału przed każdym zamiarem jego użycia. Co by nie mówić, obie wersje łączy żaś jedno - fakt, że trzeba zabić. :D