Uważam, że Hagrid dobrze nauczał ONMS.

Może niekiedy przesadzał ze ze zwirzętemi ale lepiej uczył Hagrwit i tak

Wydaje mi sie, ze Hagrid. Oczywiscie przy glosowaniu przymnknelam oko na te jego sklatki. Nie wydaje mi sie zeby profesor Wilhemina Grubbly - Plank pokazala swoim uczniom Hardodzioba, co byloby wielka strata...

to samo tyczy sie testrali, Grubbly-Plank pewnie by im też ich nie pokazała, i Harry dalej musiałby się martwić że ma halucynacje

Hagrid

Oczywiście, że Hagrid, ale należy przypomnieć ze oprócz tej dwójki Opieki uczył również prof. Kettleburn...

Hagrit Wilhemina Grubbly - Plank też była dobra ale nie tak jak Hagrit.

ale o tym Kettleburnie nic nie wiemy więc nie możemy go oceniać

Hagrid

Hagrid. Ale bardziej z sentymentu do postaci...

Hagrid duzo fajniejszy! :D

Hagrid....HIPOGRYF....*-*

Hagrid. Może i lubił niebezpieczne zwierzęta, ale profesor Plank była bardziej 'dziewczęca', czyli jednorożce i te sprawy...a tego nie lubię;)

Hagrid, bo pokazywał niebezpieczne zwierzęta... Przynajmniej lekcje były ciekawe<lol>

Hagrid, bo lubił swoją pracę :)

Oczywiście Hagrid :p

hagrid 15:0  heh on był zaje***** może i rubly plank lepij uczyła ale jednak hagrid był lepszy

Hagrid był o wiele lepszy od prof. Grubbly-Planka

To było pewne, ze większosć, a nawet 100% będzie Hagrid... bo go lubimy ;]

Jednoglosnie widze..
moze na poczatku nie zbyt wychodzilo ale jak nabral wprawy to dawal rade

Hagrid - lubię go jako postać i uważam, że lekcje z nim były ciekawe... nawet te sklątki, na które uczniowie tak psioczyli.
ja wolałabym wyprowadzać sklątki z Hagridem niż spać na lekcjach z Grubbly-Plank. :D

i ,,porywcza'' lekcja z hardodziobem :D

definitywnie lepszym nauczycielem... była profesor Grubbly-Plank. Zajęcia prowadziła bezpiecznie, wiedziała, czego będą potrzebować na egzaminach i potrafiła się zorganizować. Hagrid narażał uczniow na niebezpieczeństwo, był nierozgarnięty i często nie potrafił udzielić odpowiedzi na pytanie. IMO wniosek nasuwa się sam... :D
edit: no widzę, że się wyłamałam... :D jako pierwsza. ale nie można podążać za tłumem :P

kazdy ma swoje zdanie.
wiadomo ze jesli chodzi o nauczanie to nie tylko mi sie zdanie zmieni ze hagrid byl gorszy.

Hagrid to Hagrid, mimo wszystko... do Grubbly-Plank też nic nie mam, nawet ją polubiłam, zwłaszcza gdy pokazała klasie jednorożce... ale wydawała mi się zawsze jakaś taka oschła i mało humanistyczna.

malo towarzyska tez :D

Po prostu się nie spoufalała z uczniami. U Was w szkole dużo jest takich nauczycieli towarzyskich itp? :)

U mnie dwoje...Koleś od wosu i babka od bioli tacy równi nauczyciele jakich mało....W gim był facet od wosu i histori też równi byli...jak klasa w porządku to oni tak samo.

od wosu/his w gim u mnie wymiatal
po sprawdzeniu obecnosci opowiadal kawal :d
i zawsze liczyl kto sie smial[bo nie zawsze dowcip byl dobry] i wtedy ten nr do odpowiedzi :D

Jak miałeś od wos/his pana G. to się nie dziwie ze brał do odp xD Haha ja miałam od his w gim Pana G od wosu pana J. (chyba wiesz o kogo chodzi nazwisk nie chce podawać :P) to była zabawa

u mnie część jest taka towarzyska - facet od WoSu, facet od WFu (niestety, nie ten który mnie uczy) i pani od angielskiego, która opowiada nam na początku lekcji co ciekawego w Modzie Na Sukces.
niestety, moja wychowawczyni i nauczycielka historii to "stronniczy worek rzygownin", który nie wpisuje bań swoim pupilkom i nie można się z nią po ludzku dogadać :/

ucze sie wieczorowo teraz 3 dni w tyg ;] wiec jakos nauczycieli rzadko widze ;]

James Ty przeczytaj mojego poprzedniego posta i odpowiedz mi czy zgadłam który nauczyciel Cię uczył :P

mialem z panem R.J ;] z Gryfiady xd

Do że przeszedł do parku to tam kit :p dobry koleś razem z G :P

pan G wielki aktor  :D widzialaS ?: D

Widziałam...On dobry aktor to w szkole był :PP

ale w chlopaki z ferajny juz nie..

Hagrid,Hagrid i jeszcze raz Hagrid ponieważ on nauczał o zwierzętach zwyczajnych i tych niebezpiecznych.

wracamy do tematu bo tu sie offtop zrobil z aga :D

tak najlepiej uczył Hagrid

Rubeus Hagrid - totalny lider, i mój idol :D

Hagrid. Zdecydowanie Hagrid. ^_^

Oczywiście ,że Hagrid bo uczył nie tylko teorii.

Kiedyś pisałem, ze Hagrid. Ale teraz zmieniam - Plank. Dlaczego? popatrzmy na lekcje Hagrida - nie są nudne, ale dużo wiedzy z ich wynieść nie można. Jedyne co ma do zaprezentowania to pokazać parę fajnym zwierzątek, nie uczy, nie przekazuje wiedzy. Nauczyciel może być i świetnym człowiekiem i świetnym nauczycielem, lecz nie może tylko jednego - a już zwlaszcza pierwszego. Miałem podobnie z fizyką w liceum - nauczyciel beznadziejny, zero doświadczenia i umiejetenosci przekazywania wiedzy, ale jako człowiek - świetny.

O, z tym polemizujcie :D




aaaa nieeee, ja myślałem o Kettleburnie czy jak mu tam... Plank to ta nudna zła kobieta, mój błąd :D